Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Bank Spółdzielczy

Od kwietnia nowy obowiązek – świadectwo energetyczne

W kwietniu tego roku wchodzi nowy obowiązek dla właścicieli nieruchomości – świadectwo energetyczne. Nowy przepis budzi obawy wielu osób. Czy w każdym przypadku świadectwo jest potrzebne? Agent Północ Nieruchomości w Chełmie Angelika Urbańska wyjaśnia.
Od kwietnia nowy obowiązek – świadectwo energetyczne

Nowy obowiązek to rezultat parlamentarnych decyzji. Właścicielom mieszkań i domów od nowego roku dojdzie nowy obowiązek. Muszą zadbać o świadectwo energetyczne. Obowiązek ten od 28 kwietnia 2023 wprowadzają nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków oraz ustawy Prawo budowlane.

Co to jest świadectwo energetyczne?

 

– Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku to dokument, który zawiera komplet danych i wskaźników energetycznych dotyczących budynku lub jego części. Określają one całkowite zapotrzebowanie na energię, żeby użytkowanie budynku było możliwe zgodnie z jego przeznaczeniem – wyjaśnia Angelika Urbańska. Dodaje, że żeby uzyskać dokument, wystarczy zatrudnić certyfikowanego audytora energetycznego. Ta usługa kosztuje. – Z reguły jest to wydatek rzędu kilkuset złotych. Cena zależy od lokalizacji obiektu, jego wielkości, kształtu, przeznaczenia i stopnia skomplikowania projektu. Ważny jest tutaj cały profil architektoniczny: konstrukcja dachu i ścian, liczba przegród budowlanych, rodzaj zastosowanych instalacji, technologia budowy, posiadana dokumentacja techniczna. Zasadniczo koszt zaczyna się od 150-200 zł wzwyż (mieszkanie) i 300-500 zł wzwyż (dom jednorodzinny). Domy wielorodzinne, jak i budynki innego przeznaczenia, wyceniane są indywidualnie. Podsumowując, ostateczna kwota jest ustalana po wstępnym zapoznaniu się ze specyfiką obiektu – zaznacza agentka. Dodaje, ze jeżeli dom lub mieszkanie nie będą miały takiego dokumentu, to ich właściciel może zostać ukarany kwotą do kilku tysięcy złotych

Na kogo nałożono obowiązek?

 

Obowiązek będzie dotyczył osób, które sprzedają lub wynajmują swój budynek czy mieszkanie. Taki dokument musi mieć także każdy nowy obiekt, który powstanie. Inwestorzy nowych obiektów będą musieli dołączyć świadectwo energetyczne do zawiadomienia o zakończeniu budowy bądź wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. Z obowiązku wyłączone są domy do 70 mkw.  zabudowy do własnych celów mieszkaniowych – mówi Angelika Urbańska. Tłumaczy też, że sporządzenie dokumentu zleca właściciel lub zarządca budynku (w przypadku sprzedaży lub najmu), osoba, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (w przypadku zbycia tego prawa) lub inwestor (przed złożeniem zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie). – W przypadku gdy sprzedaż/najem dotyczy budynku, należy sporządzić świadectwo charakterystyki energetycznej budynku. Natomiast jeśli sprzedaż/najem dotyczy części budynku (lokalu), należy sporządzić świadectwo charakterystyki energetycznej części budynku. Co ważne, nabywca lub najemca nie mogą zrzec się prawa do otrzymania świadectwa – przekazuje agentka.

 

Na papierze lub elektronicznie

 

Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i technologii, świadectwo będzie można otrzymać w formie papierowej lub elektronicznej – opatrzone numerem nadanym w centralnym rejestrze charakterystyki energetycznej budynków oraz podpisem osoby uprawnionej. Fakt przekazania świadectwa, zostanie odnotowany w akcie notarialnym, natomiast w przypadku braku jego przekazania, notariusz pouczy zobowiązanego do przekazania świadectwa o karze grzywny za niewywiązanie się z tego obowiązku.

Rząd uważa świadectwo za niezmiernie ważne. Celem obowiązku posiadania świadectw jest promowanie budownictwa efektywnego energetycznie i zwiększanie świadomości społecznej, jeśli chodzi o oszczędność energii w budynkach. – Dzięki informacjom zawartym w świadectwie właściciel, najemca lub użytkownik może określić orientacyjne roczne zapotrzebowanie na energię, a tym samym koszt utrzymania z tym związany – czytamy na stronie resortu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: NikitaTreść komentarza: Dobre serce? Raczej chciala zarobićData dodania komentarza: 03.05.2024, 00:23Źródło komentarza: Chełm. Koszmarne wspomnienie po lokatorach...Autor komentarza: kierowca bombowcaTreść komentarza: Jak mam jechać przez Wojsławicką czy Kolejową to wybieram okrężną drogę. A na Szpitalnej to już grube przegięcie z tym zwalniaczami - tory wystarczą.Data dodania komentarza: 02.05.2024, 20:17Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: AsdfTreść komentarza: Ale jakie są konkretnie te zarzuty?Data dodania komentarza: 02.05.2024, 19:11Źródło komentarza: Gm. Siedliszcze. Joanna Bartnik chce trzeciej tury. Złożyła protest wyborczyAutor komentarza: Pierre DolnientyTreść komentarza: Ostatnio zamontowane progi są regularnie mijane środkiem drogi przez różnych cwaniaków, którzy mają w doopie nadjeżdżające z naprzeciwka pojazdy.Data dodania komentarza: 02.05.2024, 19:09Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: Majster-RuraTreść komentarza: Przecież odkąd przyjęliśmy władzę, to nie kto inny, tylko Donald Tusk (czy ktoś go lubi, czy nie), wywalczył gigantyczne pieniądze dla Polski, tj. ponad 600 miliardów złotych- większej obłudy i zarozumialstwa wymyslić się nie da ,dokładnie jak z działalnościa posła na rzecz Chełma, praktycznie zerowa ,a zadufanie w sobie pod niebiosaData dodania komentarza: 02.05.2024, 16:59Źródło komentarza: Krzysztof Grabczuk: Musimy mieć silną reprezentację w Unii Europejskiej!
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama