Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama reklama Iwona Szłapak

Coraz mniej aptek. Dla wielu Polaków będzie to poważny problem

Wydawało się, że rynek aptekarski jest w rozkwicie. Tymczasem najnowsze raporty pokazują, że jest inaczej. To problem zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Nie wiadomo również, czy będziemy mogli zaszczepić się w aptekach.
Coraz mniej aptek. Dla wielu Polaków będzie to poważny problem

Autor: iStock

Jeżeli ktoś przejdzie się ulicą w centrum większego miasta, to tego problemu nie zobaczy. Przecież apteka znajduje się niemal na każdym kroku. Tymczasem okazuje się, że z roku na rok jest ich coraz mniej. W 2017 r. – jak podaje GUS – w Polsce było 13 400 aptek. Teraz jest ich około 12 000.

Zdaniem portalu Gazeta.pl brak aptek może być dotkliwy. Chodzi zwłaszcza o mniejsze miejscowości, gdzie ludzie zostaną bez możliwości kupienia leku.

„Wielu specjalistów przewidywało odbicie rynku aptecznego w 2021 roku, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, po kiepskich latach poprzednich. Miała się do tego przyczynić pandemiczna odwilż. Z jednej strony wciąż jest spore zapotrzebowanie na leki, również te bez recepty, z drugiej mniejsze restrykcje, zyski ze szczepień w aptekach itp. Tymczasem cudu nie było, a w 2022 roku kryzys się pogłębił” – czytamy.

Mariusz Kisiel ze Związku Aptek Franczyzowych podkreśla, że problem jest złożony, a jednym z jego elementów są przepisy. Otóż apteki mogą prowadzić tylko farmaceuci. Jednak tylko 6 proc. studentów farmacji chce się zawodowo związać z aptekami.

Przepisy wskazują także, że jeden przedsiębiorca może mieć maksymalnie 4 apteki. Ale nie dotyczy to wcześniej działających sieci, a te są olbrzymim wyzwaniem dla mniejszych placówek.

Zgodnie z oceną Naczelnej Izby Aptekarskiej przepisy generalnie temu rynkowi szkodzą. Branżowa organizacja pomstuje, że o ile w dużych miastach apteki powstają, to w mniejszych jest dużo gorzej.

„Po 4 latach funkcjonowania regulacji, na rynku wciąż istnieje ponad 13,2 tys. podmiotów aptecznych (aptek i punktów aptecznych), które w pełni zaspokajają potrzeby zdrowotne Polaków. Masowy trend powstawania aptek niemal "drzwi w drzwi" obserwowany w dużych miastach, został ograniczony, dzięki czemu od momentu wejście w życie regulacji na wsiach i w małych miejscowościach o liczbie mieszkańców poniżej 20 tys. powstało blisko 500 aptek” – przytacza opinię portal.

Apteki cały czas czekają na podpisanie umów na szczepienia

W połowie ubiegłego roku w aptekach ruszyły punkty szczepień przeciwko COVID-19. Od 1 września tego roku w aptekach można przyjąć szczepionkę przeciwko grypie.

Z końcem roku aptekom skończą się jednak umowy na wykonywanie tych świadczeń. Farmaceuci czekają na podpisania umów na 2023 rok. Jak mówią farmaceuci, procedury się przedłużają.

Co na to Naczelna Rada Aptekarska?

– Trwają rozmowy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia oraz Narodowym Funduszem Zdrowia. Mamy nadzieję, że przed końcem roku zapadnie pozytywna decyzja dotycząca przedłużenia lub podpisania nowych umów – powiedział w rozmowie z rynejzdrowia.pl Konrad Madejczyk, rzecznik prasowy i szef Biura Prasowego Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Na początku grudnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział, że resort pracuje nad rozwiązaniem, żeby była możliwość wykonania szczepienia przeciwko grypie w aptece bez recepty lekarskiej, tak jak to było w przypadku COVID-19. Na razie jednak aptekarze czekają na decyzję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoAnnaTreść komentarza: A co twój rebe Kaczyński i rebe Banaszak zrobili dla Chełma poza chęcia postawienia tu kolejnej spalarni śmieci tym razem NIEMIECKICH odpadów medycznych? Jakbyś nie zauważył to tam gdzie najwięcej takich jak ty tam też i największa bieda w tym kraju. W Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu nie płaczą, że bieda ale tam głosują na PO.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: LoloTreść komentarza: Donos jak za komuny.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:42Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: AjkTreść komentarza: Mogą mieć Niemcy, mogą mieć Ukraińcy, a POlicyjna i KOlaborancyjna junta rebe Tuska będzie latała i jeździła z Berlina a za energię płaciła Niemcom i Ukraińcom. Hołota marszałków od strzelania do górników, łapówkarze, złodziejska kasta sprzedająca polski majątek, pociotki bolszewickiej elity Aborygenów próbuje wywłaszczyć polskie rolnictwo na rzecz EUrokołchozu, pozostałych wywłaszczyć dyrektywą budynkową. A rebe Tusk ma się dobrze i cała jego gmina .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 10:58Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płoty
Reklama
Reklama
Reklama