Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Burza po kontroli włodawskiego MPGK. Spółka pod lupą NIK

Zawyżanie wynagrodzenia członkom zarządu, nieprzestrzeganie regulaminu wewnętrznego zamówień publicznych, niewłaściwe rozliczanie zawieranych z dostawcami umów – to nieprawidłowości wytknięte Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej we Włodawie przez Najwyższą Izbę Kontroli. Prezes MPGK zapewnia, że spółka działa zgodnie z prawem i wszystko zostało już wyjaśnione.
Burza po kontroli włodawskiego MPGK. Spółka pod lupą NIK

O kontrolę NIK zapytał w interpelacji miejski radny Mariusz Czuj. Temat powrócił podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Włodawa, która odbyła się w miniony czwartek (27 października). Pytań było sporo. Obecny na sesji prezes włodawskiego MPGK Hubert Ratkiewicz zapewnił, że w spółce nic złego się nie dzieje. Nieprawidłowości to głównie wynik "błędu ludzkiego" lub niedopatrzenia, a także interpretacji przepisów.

NIK sprawdziła włodawskie MPGK w ramach planowej kontroli przedsiębiorstw komunalnych na Lubelszczyźnie. Pod lupę wzięto okres od 2018 roku do końca stycznia 2022 roku. Tematem audytu było "Przestrzeganie standardów emisyjnych i działalność inwestycyjna przedsiębiorstw energetycznych w woj. lubelskim".

 

Problemy z realizacją umów

Zastrzeżenia dotyczyły m.in.: realizacji umowy na dostawę miału węglowego w 2017 roku.

- Izba zarzuciła nam, że nie przestrzegaliśmy regulaminu wewnętrznego zamówień publicznych, ale ustawa "prawo zamówień publicznych" nie została złamana. Poszło o to, że pracownik nie zrobił protokołu negocjacji cen, choć powinien. Zanim objąłem stanowisko prezesa zarządu MPGK, podczas przetargów obowiązywała jedna sztywna cena. Ja wprowadziłem do postępowania element negocjacji cenowej. Dzięki temu w ciągu czterech lat zaoszczędziliśmy na zakupie miału węglowego aż milion złotych - tłumaczył podczas sesji Hubert Ratkiewicz.

MPGK nie naliczało kar za nieterminowe dostawy węgla, a umowa z dostawcą została nieprawidłowo rozliczona.

 - O tym zarząd nie miał pojęcia. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, powołałem specjalną komisję, osobne postępowania prowadziły też organy ścigania - mówił prezes MPGK. I dodał: - Jeżeli będziemy naliczać wysokie kary, nikt do nas węgla nie przywiezie.

Do kwestii rozliczeń między MPGK a dostawcą spółki, w odpowiedzi na interpelację radnego Czuja, odniósł się też burmistrz Włodawy. "W celu odzyskania należnych spółce środków zawarto między stronami ugodę, na mocy której dokonano wzajemnych rozrachunków, w wyniku czego należne MPGK pieniądze zostały zwrócone" - wyjaśnił Wiesław Muszyński.

 

Zarobili więcej, niż powinni

Z kontroli NIK wynika też, że od 2018 do listopada 2019 roku zarząd i członkowie rady nadzorczej MPGK dostawali zawyżone wynagrodzenie. W przypadku członków zarządu chodzi o łączną kwotę ponad 126 tys. złotych, natomiast w przypadku członków rady nadzorczej - ponad 100 tys. złotych. Powód? Nieuwzględnienie w wyżej wymienionym okresie przepisów ustawy okołobudżetowej, która "zamraża" podstawę wliczania wynagrodzeń.

- To błąd, który pojawił się w wielu spółkach w całym kraju, nie tylko u nas. Członkowie rady nadzorczej, z wyjątkiem pracowników, nadwyżkę oddali już w całości. Zarząd oraz członkowie rady, którzy są pracownikami, oddają pieniądze w ratach - poinformował prezes włodawskiego MPGK.

Burmistrz Włodawy zapewnił, że spółka jest zarządzana prawidłowo. "Nieuzasadnione jest stwierdzenie, że NIK negatywnie odniósł się do polityki zarządu spółki MPGK, gdyż taki obszar nie był przedmiotem kontroli. Nie sformułowano zastrzeżeń i nie wskazano uchybień w zakresie nadzoru właścicielskiego nad spółką" - czytamy w odpowiedzi na interpelację radnego Czuja.


Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zakończyło ubiegły rok (2021) stratą w wysokości ponad 4 mln 200 tys. złotych. Wynik finansowy za pierwsze półrocze bieżącego roku to –2 mln 151 tys. złotych. Jak wyjaśnia zarówno burmistrz Włodawy, jak i prezes włodawskiego MPGK, główne powody takiego stanu rzeczy są od spółki niezależne. To koszt zakupu uprawnień do emisji CO2 oraz rosnące ceny energii i miału węglowego.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Majster-RuraTreść komentarza: Przecież odkąd przyjęliśmy władzę, to nie kto inny, tylko Donald Tusk (czy ktoś go lubi, czy nie), wywalczył gigantyczne pieniądze dla Polski, tj. ponad 600 miliardów złotych- większej obłudy i zarozumialstwa wymyslić się nie da ,dokładnie jak z działalnościa posła na rzecz Chełma, praktycznie zerowa ,a zadufanie w sobie pod niebiosaData dodania komentarza: 02.05.2024, 16:59Źródło komentarza: Krzysztof Grabczuk: Musimy mieć silną reprezentację w Unii Europejskiej!Autor komentarza: andyTreść komentarza: blokowali środki KPO dopóki się rząd nie zmienił na ten "właściwy" - tam nie obowiązuje żadne prawo tylko polityka i widzimisieData dodania komentarza: 02.05.2024, 12:47Źródło komentarza: Krzysztof Grabczuk: Musimy mieć silną reprezentację w Unii Europejskiej!Autor komentarza: andyTreść komentarza: lepszy fotoradar niż te progi zwalniająceData dodania komentarza: 02.05.2024, 12:44Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: JanoTreść komentarza: Podnieść wysokość mandatów razy dwa.Data dodania komentarza: 02.05.2024, 10:54Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: JarekTreść komentarza: W Chełmie na ruchliwych ulicach powinny stanąć Fotoradary ! żeby trochę powstrzymać zapały i brawurową jadę kierowców którzy ignorują przepisy ruchu drogowego !!Data dodania komentarza: 02.05.2024, 09:18Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowym
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama