Policjanci najwyraźniej wiedzieli, po co idą do jednego z mieszkań w Chełmie. Wpadli tam 22 lutego. Przeszukali pokoje i znaleźli środki odurzające - prawie 80 g marihuany i ponad 18 3CMC.
Okazało się, że podejrzany mężczyzna mieszka tam razem ze swoją kobietą, ale – jak twierdził – ona nie miała pojęcia o narkotykach. Zapewniał też, że środki odurzające miał tylko na własne potrzeby, bo jest uzależniony.
Takie tłumaczenie jednak go nie usprawiedliwia. Został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Teraz czeka na proces. Prokuratura skierowała kilka dni temu akt oskarżenia w jego sprawie do Sądu Rejonowego w Chełmie.
Napisz komentarz
Komentarze