Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Przetrwaj i wygraj! Chełmianin stawił czoła survivalowej przygodzie

Michał Gołębiowski z Chełma postanowił stawić czoła survivalowej przygodzie i zgłosił się do programu telewizyjnego "Przetrwaj i wygraj". Możemy już zdradzić, że przetrwał. Czy mu się to opłaciło, dowiemy się dopiero w ostatnim odcinku. Zdradza jedynie, że z pustymi kieszeniami do domu nie wrócił.
Przetrwaj i wygraj! Chełmianin stawił czoła survivalowej przygodzie

Autor: Fot. Olek Leydo | www.leydofilm.pl

"Przetrwaj i wygraj" to nowy program telewizji Polsat przeznaczony dla osób odważnych i wytrwałych. Jest to swego rodzaju eksperyment, który ma na celu sprawdzenie, czy współczesny człowiek jest w stanie poradzić sobie bez zdobyczy cywilizacji.

- Program polegał na tym, żeby przetrwać cztery doby w lesie bez zapewnionego jedzenia i wody. Jedyne  co mogłem mieć to ubranie, które miałem na sobie, nóż i menażkę do przegotowywania wody - wyjaśnia pan Michał.

W odcinku z jego udziałem spotkały się dwie drużyny, po trzy osoby każda. U pana Michała były dwie kobiety, w drużynie przeciwnej dwóch mężczyzn i kobieta.

- Mieliśmy przetrwać, ale też wykonywać specjalne zadania, opłacane z puli 20 tysięcy złotych - tłumaczy zasady nasz rozmówca. - Pomysłodawcą programu jest Paweł "Szlendi" Szlendak, instruktor survivalu, szkoleniowiec i podróżnik. I to on przygotowywał nam zadania do wykonania. Pierwszym zadaniem było rozpalenie ogniska. Trzeba było też pozyskać sobie jedzenie oraz coś do picia. Pierwszego dnia w zasadzie nic nie jedliśmy, drugiego dnia mieliśmy korzenie pałek wodnych pieczonych przy ognisku. Nie da się tym najeść, ale zawsze to coś. 

Drużyny miały do wykonania te same zadania, po ich realizacji odbywało się podsumowanie i przyznawanie kwot z ogólnej puli. 

- Na ten moment nie mogę jeszcze podać, kto ile wygrał, bo program wciąż trwa, ale z pustą kieszenią nie wróciłem - zdradza.

Do udziału w programie zainspirowali pana Michała Partyzanci Lubelszczyzny. Ich profil na Facebooku obserwował od dłuższego czasu. Marzył o takiej survivalowej przygodzie, ale nie miał z kim się na nią wybrać. Wtedy dowiedział się o programie telewizyjnym.

Na co dzień pan Michał pracuje w jednym z chełmskich lombardów. Zajmuje się też dopłatami do odszkodowań. Survival traktuje jako hobby, podobnie jak żeglarstwo. W przyszłości chce wyruszyć w podróż żaglówką, zatrzymać się przy jakiejś niezamieszkanej wyspie i spędzić tam kilka dni w samotności...

Odcinki programu, które zostały już wyemitowane w telewizji, można obejrzeć na YouTubie.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama