Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Gm. Gorzków: Dzieciak postawił na nogi strażaków

Czyżby 11-latek postanowił zrobić dowcip strażakom? Wezwał ich do pożaru, którego nie było. Nie wziął pod uwagę tego, że taka akcja mogłaby zakończyć się tragedią, gdyby w tym czasie ktoś inny naprawdę potrzebował pomocy.
Gm. Gorzków: Dzieciak postawił na nogi strażaków

Do Centrum Powiadamia Ratunkowego zadzwonił młody mieszkaniec gminy Gorzków i zgłosił pożar domu w Piaskach Szlacheckich.

- Do akcji natychmiast wyjechało sześć zastępów, w sumie 17 ratowników  - mówi kpt. Kamil Bereza, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Krasnymstawie. – Okazało się jednak, że alarm był fałszywy, ognia nie było.

Policja ustala, czy był to niemądry dowcip 11-latka z tej gminy. Strażacy wyjechali na darmo. Stracili czas, poza tym każdy wyjazd do pożaru to koszt, chociażby benzyny. Najgorsze jednak jest to, że gdyby w tym czasie ktoś inny bardziej potrzebował pomocy, mogłoby dojść nawet do tragedii.

- Wyjaśniamy tę sprawę – mówi mł. asp. Jolanta Babicz, rzeczniczka prasowa KPP w Krasnymstawie. – Dotyczy osoby nieletniej, więc prawdopodobnie zostanie skierowana do sądu rodzinnego.

Przypominamy, że świadome wprowadzenie w błąd instytucji lub organu przez podanie fałszywej informacji lub w inny sposób w celu wywołania niepotrzebnej czynności służb to wykroczenie. Osoba dorosła za takie bezprawne działanie podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.

Czytaj także: Relacja z Chmielaków Krasnostawskich

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama