Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Golas na rondzie

Szok przeżyli ci, którzy w minioną niedzielę przejeżdżali przez rondo Dmowskiego. Swe wdzięki prezentował publicznie kompletnie nagi mężczyzna. Ktoś wezwał policję. Golas tłumaczył się, że ubranie zabrali mu koledzy, a on przecież jakoś musiał wrócić z imprezy do domu...
Golas na rondzie

W niedzielę (2 września) około godziny 17 mieszkańcy miasta spacerujący w okolicach ronda na wyjeździe z Chełma do Lublina, jak również kierowcy jadący drogą krajową nr 12, mieli niecodzienny widok. Chodnikiem spacerował zupełnie nagi mężczyzna. Przemieszczał się wzdłuż ul. Rejowieckiej, przeszedł obok McDonalds`a, a potem stanął na środku ronda Dmowskiego u zbiegu ul. Włodawskiej, Lubelskiej i Podgórze.

Wielu kierowców nie wierzyło w to, co widzi. Ze zdumienia przecierali oczy.

- O mały włos nie spowodowałbym wypadku - mówi Artur, który akurat tamtędy przejeżdżał. Z rodziną wracał z Lublina. - Żona najpierw zaczęła się śmiać, potem ręką zakryła oczy naszej małej córeczce. Ten mężczyzna nie miał na sobie nawet slipek...

Przechodzący obok nagusa ludzie aż zatrzymywali się z wrażenia, niektórzy robili zdjęcia i nagrywali filmiki. Mężczyzna szybko stał się obiektem drwin i żartów. Na szczęście ktoś albo zgorszony, albo zaniepokojony losem nagusa, zadzwonił na policję. Mundurowi przyjechali, ale już go tam nie zastali.Zdążył się przemieścić w pobliże okolicznych bloków. Ktoś się zlitował i pożyczył mu ubranie.

- Kiedy funkcjonariusze zlokalizowali mężczyznę, miał już na sobie okrycie - mówi Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa KMP w Chełmie. - Został pouczony, że takie zachowanie może być karalne. Wyjaśnił policjantom, że to koledzy zrobili mu taki przykry dowcip.

Ma szczęście, że mundurowi byli wyrozumiali i mu uwierzyli. Według Kodeksu wykroczeń za nieobyczajny wybryk oprócz nagany grozi areszt, ograniczenie wolności i grzywna nawet do 1500 zł.

Jak się okazało, mężczyzna razem z kolegami imprezował wcześniej w plenerze. Kiedy miał już dosyć procentów i zamroczony alkoholem usnął, kompani od kieliszka dla żartu rozebrali go, a następnie uciekli wraz z jego ubraniami. Gdy się obudził, postanowił wrócić do domu. Chyba nie podejrzewał, że przemknie się niezauważony...?

Co ciekawe, golas zrobił lepszą reklamę miastu niż zarośnięty miś, stojący na środku ronda ZWiN. O Chełmie przez kilka dni było w Polsce wyjątkowo głośno. O wyczynie nagusa napisało wiele portali internetowych, a jego zdjęcia i filmiki, zarejestrowane przez świadków tego niecodziennego zdarzenia, pojawiły się w także mediach społecznościowych. Może powinien dostać w Urzędzie Miasta Chełm jakiś angaż...?

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
GaL 10.09.2018 20:15
Ale jaja :D

ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama