Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Wojskowi pomagają również w kontrolach

Od zeszłej środy, decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, w utrzymaniu porządku publicznego i w ochronie bezpieczeństwa może pomagać policji żandarmeria wojskowa. Będzie także kontrolować kierowców, ale nie wszystkich. Jakie uprawnienia mają żandarmi?
Wojskowi pomagają również w kontrolach

Zatrzymując kierowcę do kontroli, policjant ma prawo m.in. go wylegitymować, wydawać polecenia co do sposobu dalszej jazdy, sprawdzić dokumenty, weryfikować dane w CEPiKu, badać trzeźwość lub zawartość narkotyków w organizmie, odczytywać stan licznika, sprawdzić stan techniczny pojazdu, zatrzymać dokumenty, zakazać dalszej jazdy, mierzyć prędkość czy zatrzymać prawo jazdy. Czy tak liczne uprawnienia posiadają również mundurowi z Żandarmerii Wojskowej? Tak, ale przeprowadzane przez nich kontrole mogą dotyczyć tylko kierujących pojazdami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i żołnierzy pełniących czynną służbę wojskową kierujących innymi pojazdami, np. prywatnymi samochodami. Mówiąc w skrócie - policja zajmuje się cywilami, zaś żandarmeria wojskowymi. 

W myśl zarządzenia Prezesa Rady Ministrów obie służby mają sobie pomagać. Możemy się zatem spodziewać mieszanych kontroli, prowadzonych jednocześnie przez przedstawicieli obu służb. Nie będzie się ona jednak różniła niczym od tych przeprowadzanych tylko przez policję. Co więcej, w myśl obowiązujących przepisów, w takiej sytuacji kierowca nie ma obowiązku rozmowy z żołnierzem i legitymowania się przed nim. Taki obowiązek pojawia się dopiero wtedy, kiedy towarzyszy mu policjant i prosi nas o dokumenty.

Trzeba także pamiętać, że żandarmeria wojskowa posiada uprawnienia do kierowania ruchem i mamy obowiązek stosować się do gestów wykonywanych przez niego "lizakiem". Ignorując je, ryzykujemy tak samo, jak nie zatrzymując się do kontroli policyjnej. Jeśli po pościgu taki kierowca zostanie zatrzymany, mandat będzie jego najmniejszym problemem. Za ucieczkę przed służbami uprawnionymi do kontroli, zignorowanie sygnałów świetlnych i dźwiękowych, a tym samym stworzenie poważnego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: e-MieszkaniecTreść komentarza: Tyle pieniędzy wydanych a o Gali dowiedziałem się w dniu gali. Super ekstra! Tak trzymać.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 14:40Źródło komentarza: Chełm zapłacił 100 tys. zł za promocję podczas gali boksuAutor komentarza: historiaTreść komentarza: pierdzistołki od picia kawy i "spadaj na drzewo"Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:41Źródło komentarza: W budżetówce płacą więcej niż w firmach prywatnych. Tyle zarabiają PolacyAutor komentarza: JoelTreść komentarza: Rozdawanie 500+ nie zwiększyło dobrobytu u ludzi, tylko go zmniejszyło. Rząd nie daje, tylko zabiera.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:14Źródło komentarza: Pieniądze nie zwiększą liczby urodzeń. Trzeba  się otworzyć na inne rozwiązaniaAutor komentarza: TomcioTreść komentarza: Może warto przesuwać przetargi na wiosnę i latem robić remonty niż w grudniu. I tak macie szczęście, że pogoda jest na plusie i bez śnieguData dodania komentarza: 4.12.2025, 09:16Źródło komentarza: Chełm. Asfalt położą w grudniu? „Jeżeli temperatura będzie około zera, można”Autor komentarza: RobertTreść komentarza: Czy teraz Miasto zaciągnie kredyt na wkład własny? Bo ze słów prezydenta (o ile dobrze pamiętam) wynikało, że 100 mln wyda na bieżące potrzeby.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:34Źródło komentarza: Ugoda w sprawie infrastruktury pod terminal intermodalny w Chełmie. Miasto przygotowuje kolejny przetarg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama