- Do tej pory nie specjalizowaliśmy się w tego typu produktach, to raczej wynikło z sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Zaczęło się od produkcji osłon do aptek czy stacji paliw, potem postanowiliśmy rozpocząć produkcję przyłbic - mówi Artur Zasadny, właściciel firmy SUNgraf. - Oczywiście od razu podkreślam, że nie mają one wymaganych atestów, ale spełniają swoje zadanie - chronią. Są wykonane z takiego materiału, że śmiało można je też dezynfekować.
Firma, aby utrzymać się na rynku, musiała się szybko przekwalifikować. Dotychczas zajmowała się kompleksowo systemami oznakowania siedzib przedsiębiorstw, instytucji, obiektów i lokali, a także specjalizowała się we wszystkich rodzajach reklamy wizualnej, takich jak: pylony, kasetony, liternictwo 3D, billboardy, oznakowania pojazdów, banery, szyldy, tablice itp.
Teraz, jak mówi Zasadny, firma przestawiła się na produkcję przedmiotów potrzebnych do ochrony w czasie epidemii. Komercyjnie, bo przecież trzeba z czegoś wypłacić pracownikom pensje, ale także sporo sprzętu przekazuje bezpłatnie chełmskim służbom medycznym.
- Gdy zadzwoniłem do stacji ratownictwa medycznego z propozycją przekazania przyłbic, bardzo się ucieszyli. Na razie są zabezpieczeni, ale jesteśmy umówieni na telefon, gdyby trzeba było więcej - dodaje pan Artur. - To nie będzie pomoc jednorazowa.
W produkcji przyłbic korzystają ze sprzętu, który mają. W przeciwieństwie do innych nie wykorzystują do tego drukarek 3D, stosują inną technologię, dzięki której są w stanie zrobić dużo więcej w krótszym czasie.
- Metodą druku można wyprodukować ok. 15 przyłbic na dobę, my robimy o wiele więcej - tłumaczy Zasadny.
Wszystko dlatego, że mimo wprowadzonych ograniczeń firma pracuje na razie normalnie. Zamknięta została jedynie strefa obsługi klienta. Wprowadzono wyłącznie kontakt telefoniczny i mailowy.
O innych lokalnych firmach i instytucjach zaangażowanych w podobną pomoc służbom medycznym przeczytacie w najnowszym wydaniu Super Tygodnia, a także w naszej wersji elektronicznej
Napisz komentarz
Komentarze