Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama baner reklamowy

Kto ma większość, bierze wszystko

Dwóch swoich przedstawicieli miała wytypować rada miasta do Rady Działalności Pożytku Publicznego. I wytypowała, ale tylko z jednego klubu. Radni PiS nie dopuścili, aby swojego reprezentanta miał też klub Koalicji Obywatelskiej.
Kto ma większość, bierze wszystko

Stowarzyszenie Ośrodek Wspierania Rodziny złożyło do władz miasta wniosek o powołanie nowej Rady Działalności Pożytku Publicznego, ponieważ kadencja dobiegła już końca. W skład rady wchodzi pięć osób wskazanych przez organizacje pozarządowe, trzech przedstawicieli prezydenta i dwóch rady miasta. W poprzedniej kadencji radę miasta reprezentowały przedstawicielki klubu PiS Dorota Rybaczuk i Agnieszka Ostrowska.

Wybór, jaki zapadł na ostatniej sesji, przywołał sytuację sprzed roku, kiedy to radni PiS pokazali, że kto ma większość, ten rządzi.

O pracę w radzie pożytku ubiegały się wówczas trzy kandydatki: Rybaczuk, Ostrowska i Katarzyna Janickaz Koalicji Obywatelskiej. Najmniejsze poparcie uzyskała Janicka, choć z prezentacji wynikało, że na temat współpracy z organizacjami pozarządowymi wie najwięcej.

W tym roku prezentacji nie było, bo i po co, skoro kandydatki były dokładnie te same? I znów Janicka uzyskała najmniej głosów. Jej kandydaturę poparli: Dariusz Grabczuk, Marek Sikora, Piotr Jabłoński, Ryszard Dżaman i ona sama. Ośmioro radnych z klubów prawicy było przeciw. Siedem osób, w tym kandydatki PiS, wstrzymało się od głosu.

Prawica, która ma większość w radzie, postawiła wyłącznie na swoje koleżanki. Tak więc przez następne trzy lata radę miasta reprezentować będą radne Rybaczuk i Ostrowska.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama