- Biorąc pod uwagę wielkość wydarzenia, nie jesteśmy w stanie spełnić pewnych wymogów formalnych i organizacyjnych - mówi Tomasz Derkacz, jeden z organizatorów Biegu Pod Prąd. - Dużym problemem jest również brak odpowiedniego finansowania oraz to, że nie mamy stałych sponsorów.
Kilkukilometrowa trasa po dzikim nadbużańskim obszarze o gminy Dorohusk wymaga również odpowiedniego zabezpieczenia oraz własnych środków transportu przeszkód po trudnym i grząskim terenie, takich jak ciągnik, jeep czy quad. To z kolei generuje kolejne koszty.
Na tę chwilę wiadomo, że VII edycja Nadbużańskiego Biegu Pod Prąd na pewno nie odbędzie się w tym roku. Organizatorzy nie wykluczają jednak, że wydarzenie uda się reaktywować w przyszłości, jeśli znajdzie się wystarczające wsparcie zewnętrzne.
- Słyszeliśmy bardzo dużo pozytywnych opinii o Biegu Pod Prąd, także od biegaczy startujących zawodowo w biegach ekstremalnych w całej Polsce - dodaje Tomasz Derkacz. - Chcę podziękować wszystkim za to zaufanie i za wspieranie przez poprzednich sześć edycji. Nie mówimy, że to definitywny koniec.









![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [14-12-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-7-12-2025-1765669947.jpg)







Napisz komentarz
Komentarze