Problemy zdrowotne Mateusza nie przeszkodziły mu w zdobyciu wykształcenia. Z zamiłowania jestem tyfloinformatykiem, czyli informatykiem dla osób niewidomych. Pracuje online w Fundacji Świat Według Ludwika Braille`a. Szkoli osoby niewidome z zakresu obsługi komputera, urządzeń i oprogramowania specjalistycznego (m.in. screen readerów, z ang. czytników ekranu).
- Nie ograniczam się do pomocy tylko w godzinach pracy, robię to również charytatywnie - dodaje 27-latek. - W wolnym czasie interesuję się muzyką i językami obcymi. Ponadto lubię poznawać różne kultury. Dobrze mówię po angielsku, a także uczę się szwedzkiego.
Pomimo różnych barier, jakie musi pokonywać codziennie, stara się być pogodny i uśmiechnięty. Chce być bardziej niezależny, więc potrzebuje wózka elektrycznego wraz z systemem pozwalającym na umiejscowienie go w aucie bez użycia siły. Obecnie jest to jedyne rozwiązanie, które pozwoli mu opuścić mury domu, pójść gdziekolwiek: do kina, teatru, kawiarni czy odwiedzić znajomych. Niestety cena wózka i systemu wraz z jego montażem przekracza jego możliwości finansowe.
- Mam rentę socjalną, dostaję niewielkie pieniądze za pracę w fundacji, musiałbym zbierać na ten wózek 10 lat. Ten zakup umożliwi mi dalszy rozwój, a także lepszą pomoc innym potrzebującym niewidomym podczas prowadzenia szkoleń. Dlatego też bardzo proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc i wsparcie - dodaje Mateusz na stronie zbiórki.
Mężczyzna potrzebuje ponad 63 tys. zł. Można go wesprzeć za pomocą strony zrzutka.pl. Akcja ma hasło "Pomóżcie mi wyjść z domu":
Napisz komentarz
Komentarze