Gdyby udało się ściągnąć do Chełma znanych artystów muralistów lub "wykorzystać" tych lokalnych, którzy mogą pochwalić się takimi realizacjami w innych miastach (a mamy takich), mogłoby to pozytywnie wpłynąć na miejską przestrzeń. Jak pokazuje chociażby przykład Łodzi, murale mogą być ciekawym sposobem na promocję. Łódzkie murale znane są już na całym świecie i artyści z całego świata chętnie przyjeżdżają do tego miasta, aby tworzyć nowe. Nawet w pobliskim Lublinie ciekawych murali na ścianach budynków przybywa. Czy Chełm pójdzie za tym przykładem?
Pomysł na stworzenie kolejnych murali w Chełmie pojawił się na facebookowym profilu prezydenta Jakuba Banaszka.
– Od dłuższego czasu wspólnie z dyrektorem Bartkiem Kazimierczakiem zastanawiamy się nad ożywieniem kilku ścian budynków w Chełmie. Chcielibyśmy, aby murale na stałe zagościły w naszym mieście. Co uważacie? – pytał w poście na Facebooku prezydent.
Mieszkańcy podeszli do pomysłu bardzo entuzjastycznie. Pod wpisem prezydenta, a później Urzędu Miasta posypały się komentarze z propozycjami tego, co na takich muralach mogłoby się pojawić i gdzie chełmianie najchętniej widzieliby te malunki. Najczęściej wskazywanym miejscem była ściana kamienicy przy skrzyżowaniu ul. Strażackiej i Gdańskiej. Kiedyś była na niej namalowana mapa miasta, niestety od lat ściana jest "pusta". Wśród pomysłów na sam mural najczęściej pojawiał się chełmski niedźwiedź, ale też motywy historyczne czy patetyczno-patriotyczne. Tych ostatnich swoją drogą już i tak nie brakuje w naszym mieście. Za to bardzo sporadycznie pojawiały się sugestie nawiązania w muralu do kultury żydowskiej czy prawosławnej, które są ważną częścią historii Chełma. Częściej już wspominano o Piłsudskim, który odwiedził nasze miasto tylko kilka razy i został już uhonorowany pamiątkową tablicą na gmachu.
Czy murale to kolejny pomysł na Chełm rzucony w eter i do internetu, czy faktycznie ma szansę na realizację w naszym mieście?
- Włodarzom miasta bardzo zależy na realizacji projektu związanego z powstaniem murali, które miałyby znaleźć się na ścianach budynków - zapewnia Damian Zieliński z biura gabinetu prezydenta. Dodaje, że wstępnie wybrano już kilka lokalizacji, na których mogłyby się znaleźć ozdobne malunki, jednak nie wszystkie z nich są własnością miasta, dlatego będą podejmowane rozmowy z ich właścicielami. - Przedstawimy im swoją propozycję i będziemy starali się uzyskać informację dotyczącą warunków udostępnienia ścian, na których mają powstać murale - wyjaśnia. Jeśli chodzi o artystów, którzy mieliby zaprojektować i stworzyć takie murale, w pierwszej kolejności mają być rozważani ci lokalni i związani z naszym regionem, jednak współpraca z innymi też nie jest wykluczona. Jeśli chodzi o sposób finansowania murali, to miasto będzie się starało pozyskać na nie środki zewnętrzne.
Napisz komentarz
Komentarze