Policjanci ustalają jak doszło do kolizji na drodze wojewódzkiej w miejscowości Pniówno w gminie Wierzbica.
- Jak dotąd wiadomo, że koń ciągnący wóz wbiegł nagle z pola na jezdnię, natomiast na samym wozie nie było woźnicy - mówi Ewa Czyż, rzecznik prasowy KMP w Chełmie. - W tym samym momencie drogą poruszał się Hyundai, którym kierował 63-letni mieszkaniec Chełma. Samochód uderzył w wóz, natomiast spłoszony koń uciekał dalej. Niedaleko miejsca zdarzenia znajdował się właściciel zwierzęcia, który akurat pracował w polu.
Zarówno kierowca, jak i rolnik, zostali przebadani alkomatem, obaj byli trzeźwi. Ani 63-letni chełmianin, ani spłoszone zwierzę, nie odnieśli obrażeń.
Napisz komentarz
Komentarze