Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Reklama MAREX

Gm. Sawin: Płacz po drogach w Bukowie Wielkiej

- Mogliśmy wykorzystać na zagospodarowanie poscaleniowe 6 milionów złotych. Drogi można było utwardzić betonem, masą bitumiczną. Jednak do skarbu państwa wróciły 4 miliony - żali się sołtys Bukowy Wielkiej Jan Kwiatkowski na sposób, w jaki wykonano drogi w jego miejscowości. Żużlówki już się rozjechały i nikt nie chce ich poprawiać.
Gm. Sawin: Płacz po drogach w Bukowie Wielkiej

Problem dróg gminnych w Bukowie Wielkiej, wykonanych w ramach zagospodarowania poscaleniowego, wraca jak bumerang. Od wielu miesięcy sołtys tej wsi prosi powiat, by wymógł na wykonawcy remont nawierzchni w ramach gwarancji. Powiat odpowiada, że właściwie nie ma się o co czepiać wykonawcy, bo drogi były zrobione dobrze, a nie są teraz właściwie użytkowane. Jeżdżą po nich samochody ciężarowe, które je rozbijają. Skoro wójt daje na to pozwolenie, to powinien też naprawiać drogi, a nie mieć pretensjie do firmy, która je utwardziła.

Nie mieliśmy nic do powiedzenia

Na ostatniej sesji rady gminy Kwiatkowski ponownie ganił starostę i jego służby za stan, w jakim są obecnie drogi w jego miejscowości.

- Byłem w radzie scaleniowej. Nie mieliśmy wpływu na to, jak będą wykonane drogi. Projektant mieszkał aż w Gdańsku. Chcieliśmy na drogi kłaść płyty, ale podobno nie można było ich wykorzystać na drogi dojazdowe do pól - mówi Kwiatkowski.

Zdaniem sołtysa, to skandal, że nie wydano na remonty dróg całej puli środków. Z 6 milionów złotych dotacji wykorzystano zaledwie ok. 2 miliony.

- Gdy rozstrzygnięto przetarg, wszyscy byli zaskoczeni, że w tych pieniądzach da się to wszystko zrobić - mówi sołtys. Jego zdaniem niska cena miała wpływ na słabą jakość wykonania robót. Radni powiatowi Andrzej Łolik i Hubert Wiciński poruszyli ten temat na sesji rady powiatu. Dziwili się, że nikt się nie chce przyznać się do tej porażki.

Mieszkańcy sami to zaplanowali

- O sposobie zagospodarowania scaleniowego decydowali członkowie komisji scaleniowej. Był w niej sołtys Kwiatkowski. Jeżeli mają byle jakie drogi, to powinni mieć do siebie pretensję - odpowiedział na zarzuty Ireneusz Krasowski, z-ca dyrektora wydziału infrastruktury.

Zdaniem Krasowskiego, to rada scaleniowa zabiegała o to, by budować drogi żużlowe. Gdyby je wykonywano w innej technologii, byłyby droższe. Jednak mieszkańcom zależało na tym, by utwardzić jak najdłuższe odcinki dróg. Wybrali więc żużel. Być może grunt nie był odpowiedni do tej technologii i dlatego okazały się nietrwałe.

- Projektant mógł jedynie przełożyć na papier to, co wcześniej rada scaleniowa ustaliła z przedstawicielem Wojewódzkiego Biura Geodezji. Kosztorys musiał odpowiadać temu, co miało być wykonane i zostało podpisane przez członków rady scaleniowej - dodaje Krasowski. - W związku z oszczędnościami napisaliśmy do urzędu marszałkowskiego wniosek o rozszerzenie zakresu prac. Otrzymaliśmy odpowiedź, że to nie nasze oszczędności, ale urzędu marszałkowskiego. Za te pieniądze wykonano Majdan Nowy - wyjaśnia Krasowski.

Podczas sesji ustalono, że w ramach gwarancji zostaną zgłoszone te odcinki dróg gminnych, którymi nie jeżdżą samochody ciężarowe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
DominaVita 31.10.2018 21:17
Brak kompetencji ze strony urzedników, którzy się zasłaniają radą scaleniową. Co przeciętny "Kowalski" ma wiedzieć o technologii nawierzchni. Specjaliści, jak sie znacie i bierzecie za swoją prace pieniądze to róbcie to porządnie, a nie zganiacie winę na innych. Moze jak traficie na takich dentystow "fachowych" jak wy to sie w końcu ockniecie.

Arq 29.10.2018 08:40
Słaba jakość wykonania, brak odwodnień, cienka warstwa tej masy i wszystko zaczęło się rozjeżdżać po 2-3 miesiącach, ale niestety wybory się skończyły, mieszkańcom miast będzie żyło się lepiej, a mieszkańcy wsi niech sobie radzą sami...

chłop 28.10.2018 10:35
Podoba mi się ten sołtys, nie daj się chłopie .... trzymam kciuki !!!!!!!!

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: N-lTreść komentarza: To że Dyrektorzy decydują o zatrudnieniu lub zwolnieniu nauczyciela to fikcja. Decyzja zawsze jest po stronie władz miasta o czym Pani Dorota C doskonale wie.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 08:19Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ja mam aż dwa tytuły wykonawcze i komornik mówi że nie ma szans odzyskać pieniędzy.Umowę miałem podpisaną u notariusza ,o zgrozo najem okazjonalny.Prawo w polsce jest chore ,dlatego.lepiej sprzedać.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:23Źródło komentarza: Chełm. Koszmarne wspomnienie po lokatorach...Autor komentarza: Sobibór widziałTreść komentarza: I rozwiązać kwestie prawne w tej gminie, czyli być może gminę, ale z pewnością siedzibę.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:17Źródło komentarza: Gm. Wola Uhruska. Jacek Kozyra pokonał Mirosława KoniecznegoAutor komentarza: NauczycielTreść komentarza: Uprawnienia kompensacyjne!? Śmieszne, osoba, która idzie na wcześniejszą emeryturę traci wszystko. Dostaje grosze na emeryturze. Traci prawo odejścia z karty nauczyciela , jeśli pracowała w placówce integracyjnej też utraci dodatek za trudne warunki. Nie oszukujemy się, to jest skok na naszą kasę. Osoby, które w podobny sposób potraktowane, przeżyły szok i leczą załamanie nerwowe. Dziękujemy, że tak nam dziękujcie za pracę. Czy " góra" potrafi postawić się w naszej sytuacji? Jak widać nic ich to nie obchodziData dodania komentarza: 04.05.2024, 21:11Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: SzaradaTreść komentarza: Ping Pong czym to uzasadniasz? Uczestnicy i laureaci są z różnych stron Polski. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i wiele chyba ponad 20 edycji.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 18:20Źródło komentarza: Krasnystaw. Nagrodzeni za najlepsze tomiki poetyckie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama