Strażaków zaalarmowano w niedzielę około godziny 8.30. Jak udało się nam dowiedzieć, na terenie cementowni w ogniu stanęła instalacja do podawania paliwa alternatywnego. Zapaliła się rozdrobniona guma znajdująca się w silosie zamontowanym na wysokości kilkudziesięciu metrów. Istniało duże ryzyko wybuchu, bowiem obok znajdował się drugi silos z pyłem węglowym.
W akcję zaangażowano niemal wszystkie siły tzw. pierwszego rzutu – pięć zastępów straży pożarnej z Chełma. Na zabezpieczenie miasta zostawiono tylko jeden samochód. Do cementowni przyjechali również strażacy ochotnicy z jednostek w Rudzie-Hucie, Kamienia i Wierzbicy. Z uwagi na wysokość, na której znajdują się potężne silosy, akcja była niezwykle trudna i niebezpieczna. Aby wypełnić zbiornik pianą, strażacy musieli wspinać się po drabinach konstrukcyjnych kilkadziesiąt metrów w górę.
Akcja gaśnicza trwała do godzin wieczornych. W wyniku pożaru zanotowano gigantyczne straty. Wstępnie oszacowano je na ok. 2 mln zł
Napisz komentarz
Komentarze