Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Lubelszczyzna walczy o zdrowie

Wojna o „Tarczę Wschód”! Sejmik kontra rząd w sprawie szpitali

Sejmik Województwa Lubelskiego jednogłośnie przyjął stanowisko w sprawie rozszerzenia unijnego programu „Tarcza Wschód” o wsparcie dla ochrony zdrowia w regionach przygranicznych. Radni apelują, by środki z programu obejmowały także inwestycje w szpitale i placówki medyczne na wschodnich rubieżach kraju. To już druga próba zabrania głosu przez sejmik w tej sprawie – poprzedni projekt, autorstwa KO, został zdjęty z porządku obrad.
Wojna o „Tarczę Wschód”! Sejmik kontra rząd w sprawie szpitali
Szpitale przy granicy potrzebują wsparcia. Sejmik Lubelski chce, by „Tarcza Wschód” obejmowała nie tylko obronność, ale i ochronę zdrowia

Źródło: UMWL (fb)

Sejmik odniósł się w specjalnym stanowisko do programu unijnego „Tarcza Wschód”. Stanowisko skoncentrowało się na postulacie rozszerzenia unijnego programu „Tarcza Wschód” o wsparcie placówek zdrowotnych w pasie przygranicznym.

Stanowisko zawieszone

W kwietniu na posiedzeniu sejmiku województwa lubelskiego miało być procedowane stanowisko radnych w sprawie poparcia programu UE „Tarcza Wschód”. W stanowisku przygotowanym prze klub Koalicji Obywatelskiej zapisano m.in. 

„Z całą stanowczością popieramy projekt Tarcza Wschód – inicjatywę mającą na celu budowę trwałych i skutecznych mechanizmów obrony oraz infrastruktury bezpieczeństwa na wschodnich rubieżach Polski i Europy. Uważamy, że Tarcza Wschód to kluczowy projekt dla przyszłości całej Unii Europejskiej i zasługuje na pełne, stabilne i długofalowe finansowanie ze środków Unii Europejskiej.” 

W ramach tego stanowiska zawarto postulaty o: objęcie projektu Tarcza Wschód dedykowanym mechanizmem finansowym na poziomie europejskim, uwzględniającym strategiczne znaczenie wschodniej flanki Unii oraz o utworzenie specjalnego programu finansowego dla regionów przygranicznych i przyfrontowych, takich jak Województwo Lubelskie.

Kwietniowa debata nad projektem wsparcia dla programu UE przedłożonego przez KO zamknęła się zdjęciem projektu z porządku obrad. 

- Globalnie Tarczę Wschód popieramy, niemniej jednak mamy dużo uwag do tego stanowiska. Ja składam wniosek formalny, żeby zdjąć z porządku obrad projekt tego stanowiska, powołać komisję wspólną, przeredagować i to stanowisko przyjąć, bo ono jest niewątpliwie słuszne. Chodzi tutaj o szczegóły, o dodanie pewnych rzeczy na następnej sesji sejmiku województwa lubelskiego - mówił Krzysztof Gałaszkiewicz (PIS), wiceprzewodniczący sejmiku województwa.

Wówczas kontrował tę propozycję radny Wojciech Sosnowski z klubu KO. - Stanowisko przygotowane przez nasz klub radnych jest dobrym stanowiskiem. Wszyscy powinniśmy być za takimi działaniami, które wspierają bezpieczeństwo naszego całego regionu. Uważam, że nie ma tutaj nic złego i nie należy tego stanowiska poprawiać, ponieważ jest napisane jak najbardziej ponad podziałami, ponadpartyjnie i tak, aby nasz głos, sejmiku województwa lubelskiego był wyraźnie słyszany - mówił Wojciech Sosnowski i apelował o przyjęcie stanowiska przez aklamację. W sejmiku zdecydowała arytmetyka i stanowisko klubu KO zostało zdjęte z porządku kwietniowego posiedzenia.

W kwietniu natomiast, dzień po tym jak sejmik lubelski zdjął z programu posiedzenia procedowanie stanowiska w sprawie Tarczy Wschód, proponowanego przez klub KO, takie stanowisko wspierające przyjęła rada miasta w Białej Podlaskiej. – To stanowisko, które ma wspierać działania na rzecz bezpieczeństwa i działania na rzecz utworzenia specjalnego funduszu wsparcia dla terenów przygranicznych, o co walczę na forum PE wspólnie z europarlamentarzystami z krajów graniczących z Rosją, Białorusią i Ukrainą – mówiła na posiedzeniu rady miasta Biała Podlaska europosłanka Marta Wcisło (KO). – Uważam, że regiony takie jak Lubelszczyzna, które wzięły na siebie największy ciężar wojny na Ukrainie, mieszkańcy tych regionów, którzy otworzyli domy i serca, samorządy które stanęły naprzeciw oczekiwaniom a także problemom z falą uchodźców, powinny dostać pomoc i wsparcie z UE, bo ponoszą koszty, które są kosztami tak naprawdę całej UE. 

Apelują o pieniądze dla szpitali

Do tematu radni sejmiku wrócili na posiedzeniu w maju. W porządku obrad znalazło się stanowisko dotyczące programu UE „Tracza Wschód” ale w sprawie rozszerzenia programu o zapisy dotyczące rozwoju ochrony zdrowia, podpisane przez przewodniczącego sejmiku, Mieczysława Rybę (PiS). 

Czytamy w nim: 

„Sejmik Województwa Lubelskiego, reprezentując interesy mieszkańców naszego regionu, wyraża zaniepokojenie faktem, iż w ramach programu Unii Europejskiej „Tarcza Wschód” nie zostały uwzględnione kluczowe zapisy dotyczące ochrony zdrowia na terenach przygranicznych, w szczególności w odniesieniu do wsparcia dla szpitali i placówek medycznych zlokalizowanych blisko granicy. (…) Mając na uwadze szpitale położone blisko granicy w dbałości o bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców, jak również w dużej mierze obywateli Ukrainy i Białorusi korzystających z pomocy medycznej zwracamy się o podjęcie działań mających na celu rozszerzenie programu Unii Europejskiej „Tarcza Wschód” o zapisy dotyczące rozwoju ochrony zdrowia w szpitalach przygranicznych. Rozszerzenie programu pozwoliłoby zabezpieczyć środki finansowe na potrzeby ochrony zdrowia tj. inwestycje infrastrukturalne, sprzęt medyczny i bieżącą działalność podmiotów medycznych na terenach przygranicznych sąsiadujących z Ukrainą, Białorusią i Rosją.”

Pierwotnie projekt zawierał apel dotyczący  jedynie szpitali powiatowych, radni zdecydowali jednak, że powinien dotyczyć ogółu placówek szpitalnych w województwie. 

- Na komisji zdrowia pracowaliśmy nad tym stanowiskiem sejmiku w sprawie rozszerzenia programy UE Tarcza Wschód o zapisy dotyczące rozwoju ochrony zdrowia. Zapisy są jasne i w tym stanowisku ujęte dość jednoznacznie. Wszyscy, którzy mieszkamy na terenach przygranicznych, wiemy że szpitale powiatowe szczególnie na naszym terenie powinny być przygotowane do zadań, które są związane z położeniem, czyli zabezpieczeniem się na wypadek konfliktu zbrojnego, ale na szpitale wojewódzkie też mają problemy finansowe, więc uważamy że zapis w stanowisku powinien być rozszerzony. Nie wyszczególniamy więc typów szpitali, tylko stanowisko ma dotyczyć wszystkich i powiatowych i wojewódzkich – argumentowała radna Barbara Barszczewska, przewodnicząca komisji ochrony zdrowia w sejmiku.

Projekt stanowiska przedłożony na majowym posiedzeniu sejmiku został przyjęty przez radnych jednogłośnie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama