Interesujące dla władz gminy są z pewnością te rozwiązania, które bazują na turbinach wiatrowych. I chociaż kwestia przesyłu energii na rzecz samorządu schodzi w tym przypadku na dalszy plan, to tzw. wiatraki wydają się interesujące z innych względów. Wpływy podatkowe z tytułu funkcjonowania jednej takiej turbiny są znaczne. Na tyle znaczne, że nie sposób nie brać ich pod uwagę. Odpowiednie tereny chciałaby wykorzystać w Rejowcu spółka OONDE DEV 5, która na obszarze trzech gmin – Łopiennik Górny, Rejowiec Fabryczny oraz właśnie gminy Rejowiec, chciałaby wybudować w sumie dziewięć urządzeń. Aby jednak montaż turbin był możliwy, samorządy muszą wprowadzić odpowiednie zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Także w gminie Rejowiec.
- Przypomnę tylko, że te zmiany będą dotyczyły obowiązującego planu, ponieważ w planie ogólnym, nad którym właśnie pracujemy i który zastąpi obowiązujące w tej chwili przepisy, znajdą się tylko ogólne informacje dotyczące terenów inwestycyjnych, przeznaczonych pod usługi itd. Nie będzie to jednak plan, który będzie precyzował poszczególne zagadnienia – wyjaśnił radnym burmistrz.
W ostatnim czasie władze odbyły również spotkanie dotyczące utworzenia w przyszłości spółdzielni energetycznej. To z pewnością jedno z tych rozwiązań z obszaru energetyki, na które samorządowcy stawiają obecnie najczęściej. Przede wszystkim dlatego, że pozwala ono na zbudowanie prawdziwej niezależności.
- Chodzi przede wszystkim o optymalizację kosztów energii dla naszych mieszkańców, ale i dla nas, ponieważ nakłady, jakie ponosimy na utrzymanie budynków użyteczności publicznej byłyby znacznie niższe. W tej chwili jednak trudno mówić o szczegółach. Będziemy to jeszcze analizować i precyzować założenia – zadeklarował w czasie obrad włodarz Rejowca.
W tej chwili gmina pracuje również nad możliwością wybudowania magazynu energii. To rozwiązanie, które wspomaga czy też zastępuje często niewydolną infrastrukturę ogólną i pozwala na skuteczniejsze zarządzenie potrzebnym prądem.
- Magazyn przydaje się w tych momentach, kiedy wszystkie instalacje pracują najintensywniej, a spada z kolei pobór. Wtedy ta energia jest magazynowana „gorszy czas”. Jesteśmy przecież świadkami wyłączania przez zakłady energetyczne farm, ponieważ infrastruktura nie radzi sobie z odbiorem tych nadwyżek. A zatem mogłyby trafiać właśnie do takiego magazynu – mówił o tym z kolei rozwiązaniu burmistrz Rejowca.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze