Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Przesądziła feralna jedenastka

Prowadzenie 1:0, które w ciągu kilkunastu minut zamieniło się w przegraną. Siarka Tarnobrzeg przerwała zwycięską passę Chełmianki i finalnie pokonała ją u siebie 2:1. O wyniku przesądził jednak rzut karny, po faulu, którego zdawał się widzieć tylko sędzia.
Przesądziła feralna jedenastka

W pierwszej połowie oba zespoły miały swoje sytuacje, jednak jedną z nich dopiero w 40. minucie przekuł na gola Bartłomiej Korbecki, lawirując między obrońcami i pokonując bramkarza, przez co na przerwę zwycięsko schodziła Chełmianka. Po zmianie stron gospodarze ewidentnie uznali, że muszą odrobić straty, ponieważ goalkeeper gości Michał Jerke musiał być niemal cały czas w gotowości. Swoich okazji na wyrównanie szukali m.in. Dawid Lisowski, Kosei Iwao oraz Kacper Prus, jednak defensywa biało-zielonych był zbyt szczelna. Zespół prowadzony przez Grzegorza Bonina również miał swoje sytuacje, ale do siatki Siarki nie trafił ani Krystian Mroczek, ani Maksim Kventsar. Piłkarza z Tarnobrzegu dopięli swojego w 80. minucie, kiedy celną główkę zza pleców Pawła Ofiary zafundował im Emmanuel Francois. Minęły zaledwie cztery minuty i gola wartego trzy punkty dla gospodarzy próbował zdobyć Kosei Iwao, który padł na murawę tuż przy interweniującym Michale Jerke. Przez moment gra toczyła się, jakby nic się na stało, jednak sędzia nagle gwizdnął faul, podyktował rzut karny i pokazał żółtą kartkę bramkarzowi Chełmianki. Jedenastki nie zmarnował rzekomo faulowany Iwao, tym samym zapewniając swojemu zespołowi zwycięstwo w tym spotkaniu.

Teraz czytane:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama