Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Auto za 300 tys. zł dachowało i stanęło w płomieniach [FOTO]

Kierowca rozpędzonego maserati stracił panowanie nad bardzo szybkim autem o mocnym silniku, samochód zjechał z jezdni, wielokrotnie przekoziołkował i wylądował na dachu, po czym od razu stanął w płomieniach. Kierowca maserati wypadł z samochodu podczas dachowania. Warty około 300 tys. zł samochód został doszczętnie zdemolowany.
Auto za 300 tys. zł dachowało i stanęło w płomieniach [FOTO]
W podhrubieszowskim Teptiukowie kierowca maserati stracił panowanie nad autem, Samochód dachował, po czym zapalił się. Kierowca wypadł z auta.

Do zdarzenia doszło 25 listopada przed południem w Teptiukowie (gmina Hrubieszów). Przez tę miejscowość przejeżdżało maserati, którym kierował 40-latek z gminy Hrubieszów. Wszystko wskazuje na to, że kierowca pędził szybkim samochodem i nie dostosował prędkości do warunków jazdy.

Najwyraźniej kierujący stracił panowanie nad maserati. Pędzący samochód zjechał z jezdni, od pobocza wielokrotnie przekoziołkował i wylądował na dachu na jednej z tamtejszych posesji. Kierowca maserati wyleciał z auta podczas dachowania samochodu. Prawdopodobnie to uratowało mu życie.

Doszczętnie zdemolowane i pokiereszowane maserati stanęło w płomieniach. Zobaczył to mieszkający w pobliżu druh miejscowej OSP. Strażak chwycił za gaśnicę proszkową i wybiegł z nią gasić palące się auto. Zaraz na miejsce przyjechali strażacy.

– Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu zasilania w pojeździe, a jednocześnie udzielono pierwszej pomocy kierującemu samochodem, poszkodowany był przytomny, gdy przekazano go Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Mężczyznę przewieziono karetką do szpitala – poinformował nas st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznika prasowy komendanta powiatowego straży Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie.

W akcji ratunkowej, która trwała około 40 minut, wzięli udział strażacy z JRG w Hrubieszowie i druhowie z OSP KSRG w Teptiukowie. Straty oszacowano na 300 tys. zł. Wszystkie okoliczności kolizji ustalają hrubieszowscy policjanci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama