Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm chce przejąć "szprychę" CPK z Krasnegostawu i okolic. Dlaczego?

Od miesięcy zagrożeni wysiedleniami i wywłaszczeniami mieszkańcy ziemi krasnostawskiej protestują przeciwko planom rządowej spółki odnośnie utworzenia na ich posesjach kolei dużych prędkości, a miejscowi samorządowcy zastanawiają się, jak zminimalizować szkody gospodarcze i ludzkie. Tymczasem chełmscy radni czują się pominięci, że jedna z flagowych inwestycji rządu Prawa i Sprawiedliwości nie przechodzi przez ich miasto.
Chełm chce przejąć "szprychę" CPK z Krasnegostawu i okolic. Dlaczego?
Z wnioskiem przedstawionym na LXXVII Sesji Rady Miasta Chełm przez radnego Stanisława Mościckiego jednomyślnie zgodzili się wszyscy radni

Źródło: Profil miasta Chełm na serwisie Facebook

Po wielu miesiącach sprzeciwu, manifestacji, blokowania dróg i pikiet w różnych miejscach zapaliła się iskierka nadziei. Pomocna dłoń przyszła z całkiem nieoczekiwanej strony i naprawdę wydaje się mieć sens. Swoje stanowisko w sprawie poprowadzenia linii kolei dużych prędkości przez Lubelszczyznę jednomyślnie przyjęła bowiem Rada Miasta Chełm i trudno podważyć argumentację stojącą za ich postulatem.

„Rada Miasta Chełm wyraża zdecydowany sprzeciw z powodu całkowitego pominięcia miasta Chełm w przedsięwzięciu pod nazwą budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego” – czytamy w dokumencie, który jako wniosek formalny złożył radny Stanisław Mościcki. Autorzy stanowiska podkreślają, że za postulowanym przez nich rozwiązaniem przemawiają zarówno argumenty ekonomiczne, jak i społeczne. Infrastruktura w mieście i regionie Chełma wymaga bowiem jedynie modernizacji, a nie budowy od podstaw, co przekłada się na znacznie niższy koszt inwestycji.

– Mamy gotową infrastrukturę, która od kilkunastu lat wykorzystywana jest do transportu osobowego i towarowego za wschodnią granicę Polski. Nie wymaga ona wyburzeń, wywłaszczeń czy budowy od podstaw, a jedynie zmodernizowania. W przeciwieństwie do nowo projektowanej szprychy CPK, obejmującej Krasnystaw, Izbicę, Zamość, gdzie w dalszym ciągu trwają protesty mieszkańców, ograniczyłoby to w sposób znaczący zarówno koszty ekonomiczne, jak i społeczne – mówił radny Mościcki.

W dokumencie, który poparli wszyscy radni, niezależnie od opcji politycznej, podkreśla się także zagrożenie sprowadzone na Niedźwiedzi Gród w przypadku pominięcia go we flagowej rządowej inwestycji. Wpłynie to niekorzystnie na sytuację gospodarczą miasta, ale i całego regionu. Prezydent Chełma Jakub Banaszek ma z kolei rozmawiać z prezesem CPK na ten temat.

Pojawienie się takiego stanowiska zapaliło promyczek nadziei w mieszkańcach powiatu krasnostawskiego, którzy do tej pory protestowali przeciw planowanej inwestycji. Obecnie zbierają głosy poparcia za stanowiskiem sąsiedniego samorządu. Na prośbę Społecznego Komitetu Przeciwników Budowy Torowiska w Ramach Planów CPK na Terenie Powiatu Krasnostawskiego podpisy na listach można już składać w siedzibach władz Krasnegostawu, Izbicy, a także gmin: Krasnystaw i Łopiennik Górny.

– Mamy zbieżność interesów – radni z Chełma chcą tej trasy kolejowej, my wręcz odwrotnie. Poza tym mają wiele racji odnośnie argumentów i racjonalności przeniesienia tej inwestycji, tak by przechodziła ona przez ich miasto – stwierdził przedstawiciel komitetu Mariusz Wrona.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
XYZ 17.06.2023 17:08
Nic nie będzie przejmowane od tak, i żaden byle radny tego nie przejmie, Zamość jest za Szprychą, to niektóre gminy są przeciw Do Chełma będzie modernizacja, nie będzie to kolej dużych prędkości, PKP wykonuje studium modernizacji. Do Zamościa będzie budowa kolei dużych prędkości z prawdziwego zdarzenia

Jan 17.06.2023 15:56
Brawo

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama