Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Bank Spółdzielczy

Krasnystaw. Retro-Majówka ku pamięci lokalnego pasjonata

Ok. 115 km będzie liczyła trasa II Turystycznej Retro-Majówki, która zainauguruje sezon dla entuzjastów zabytkowej motoryzacji. Impreza jest też oddaniem hołdu pamięci zmarłego w 2017 roku Andrzeja Oleszka.
Krasnystaw. Retro-Majówka ku pamięci lokalnego pasjonata
Impreza jest też oddaniem hołdu pamięci zmarłego w 2017 roku Andrzeja Oleszka

35 załóg klasycznych aut, a do tego (jeśli dopisze pogoda) ok. 10 motocyklistów na zabytkowych jednośladach ma stawić się na starcie 2. edycji majówkowej imprezy. Początek już w sobotę, 29 kwietnia o godzinie 10 na terenie Dworku Starościńskiego. Na uczestników czeka tam poczęstunek ciepłymi napojami i chwila na oficjalną rejestrację załóg, a dla mieszkańców to świetna okazja, by zetknąć się z coraz rzadszą na naszych drogach motoryzacją sprzed 1990 roku.

– Uczestnicy rajdu przejadą m.in. w okolicach zbiornika w Nieliszu. Czeka ich nie tylko jazda na niekrótkim przecież odcinku, ale także specjalnie przygotowane konkurencje sprawnościowe i zabawowe. Wprowadziliśmy je po raz pierwszy, ponieważ przygotowujemy się do tego, by od następnego roku impreza odbywała się już pod rangą rundy okręgowej – informuje Marcin Trzciński z Federacji Zmotoryzowanych, organizator przedsięwzięcia.

Uczestnicy rejestrowali się do 21 kwietnia. Ostatecznie zgłosiło się 35 załóg aut. Wpisowe wynosiło 60 zł od osoby, czyli zazwyczaj 120 zł od każdej załogi. Dzieci do 15 roku życia przejeżdżały za darmo. A trzeba podkreślić, że dla miłośników motoryzacji sprzed lat jest to często forma spędzania wolnego czasu razem z całą rodziną, a na tego typu wydarzenia stawiają się w komplecie, rywalizując i podziwiając widoki.

– Po rejestracji standardowo odwiedzamy grób Andrzeja. Zaraz po powrocie z cmentarza startuje pierwszy zawodnik. Kolejnych „wypuszczamy” w trasę co minutę, aby dodać dodatkowego smaczku rywalizacji poszczególnym zawodnikom. Na zakończenie zjemy wspólny obiad, podsumujemy współzawodnictwo, wręczymy puchary i nagrody i zakończymy oficjalną część imprezy. Co nie znaczy, że wszyscy rozjedziemy się do domów, dla tych który zechcą zostać prawdopodobnie tradycyjnie już będziemy siedzieli do białego rana. Zapraszamy więc do zabrania ze sobą koszy piknikowych z ulubionymi specjałami, my zapewnimy natomiast doborowe towarzystwo – dodaje nasz rozmówca.

Ostatni Chmielakowy Zlot Weteranów Szos, w którym wziął udział Andrzej Oleszek

Rajd ma się zakończyć przy Wiejskim Domu Kultury w Małochwieju Małym. Organizatorzy zadbali, by impreza była ciekawa i niejednowymiarowa. W jej trakcie na trasie przejazdu mają być zorganizowane dodatkowe atrakcje, np. pokaz tradycyjnego lepienia garnków czy inscenizowane starcia na miecze.

– Z racji tego, że niektórzy przyjeżdżają całymi rodzinami, zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko jest utrzymać zainteresowanie najmłodszych uczestników. A dla nich wytrzymać całą trasę w samochodzie nie jest szczególna przygodą – twierdzi organizator rajdu.

Impreza ma uczcić pamięć zmarłego przed ponad pięcioma laty Andrzeja Oleszka. Krasnostawianin był niezwykle cenionym w środowisku współorganizatorem wielu zlotów fanów zabytkowej motoryzacji w regionie i kraju. To m.in. za jego sprawą reaktywowano Chmielakowy Zlot Weteranów Szos.  Znany był z posiadania radzieckiej limuzyny GAZ-13, czyli popularnej „Czajki”. Jego pamięć kultywowana jest w sposób, który zapewne odpowiadał mu najbardziej – przez zloty, w czasie których uczestnicy mogą podziwiać piękno motoryzacji „z krwi i kości”, sprzed ponad 30 lat.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama