Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama

Region. Trawy płoną coraz częściej – strażacy apelują [ZDJĘCIA]

Funkcjonariusze straży pożarnych nie tylko w naszym regionie, ale i w całej Polsce odnotowują coraz częściej zgłoszenia dotyczące celowego podpalania traw. Trwa kampania społeczna Państwowej Straży Pożarnej „Stop Pożarom Traw”, która ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat mitów związanych z wypalaniem nieużytków i ogromnych zagrożeń, jakie niesie za sobą ten proceder.
Region. Trawy płoną coraz częściej – strażacy apelują [ZDJĘCIA]
Strażacy z OSP KSRG Izbica podczas jednej z tegorocznych akcji gaszenia podłożonego na nieużytków

Źródło: OSP KSRG Izbica

Pomimo tego, że specjaliści zgodnie podkreślają bezzasadność twierdzenia, że spalenie suchej trawy w naturalny sposób użyźnia glebę, a za sam czyn grozi kara pozbawienia wolności, nie brakuje osób, u których wciąż pokutuje archaiczne myślenie. "Wiedzą lepiej i robią dobrze”, podpalając własne tereny. Niestety, ta świadomość przekłada się na czyny, a te niosą poważne konsekwencje nie tylko dla samych sprawców.

– Po zimie trawy są wysuszone i dzięki temu palą się bardzo szybko. Taki ogień szybko się rozprzestrzenia, a w warunkach, gdy dochodzą do tego podmuchy wiatru, taki pożar roznosi się w tempie ponad 20 km/h. W przypadku dużej wichury i gwałtownej zmiany kierunku podmuchów, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich właśnie sytuacjach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt – informuje st. kpt. Kamil Bereza, rzecznik prasowy przy komendzie PSP w Krasnymstawie.

Jak przekazał nam kapitan Bereza, dyżurni dostają coraz więcej zgłoszeń dotyczących wspomnianego procederu, zaś w akcjach gaśniczych uczestniczą także druhowie z miejscowych jednostek ochotniczych straży pożarnych. Tylko w ostatnich dniach takie interwencje przeprowadzane były przez OSP Izbica i OSP Tarnogóra.

Lista negatywnych skutków wypalania traw jest długa. Ziemia ulega wyjałowieniu i zahamowany zostaje rozkład znajdujących się w niej resztek roślin i proces asymilacji azotu z powietrza. Sam ogień powoduje, że do atmosfery przedostaje się mnóstwo trujących związków chemicznych. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków, giną ponadto zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru. Dotyczy to również zwierzyny leśnej, łownej czy wielu pożytecznych zwierząt różnych gatunków. Zjawiska „kontrolowanych” pożarów mają zgubny wpływ na pszczoły i trzmiele, co potem znajduje negatywne konsekwencje w problemach z zapylaniem roślin i zmniejszeniem plonów. Giną także pożyteczne owady takie jak mrówki czy dżdżownice. One również pełnią ważną, pozytywną rolę w całym ekosystemie związanym z ludzkimi uprawami.

Na jeszcze inne aspekty zwraca uwagę brygadier Wojciech Chudoba, zastępca komendanta PSP w Chełmie, a jednocześnie rzecznik chełmskich strażaków. Po pierwsze – wskazuje on na potężne koszty, jakie generują interwencje związane z opisywanym procederem. Po drugie – na zaangażowanie sił i funkcjonariuszy, którzy nie będą dostępni w przypadku zaistnienia innych zdarzeń. Ponadto nasz rozmówca podkreśla, że stosowanie tłumaczeń, że pożar wybuchł samoistnie, bez ludzkiej ingerencji to tylko nieudolne szukanie alibi. Od lat wiadomo, że za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Podobnie jak to, że statystycznie największa liczba pożarów traw przypada na marzec i kwiecień.

Pożary traw na nieużytkach angażują na ogół znaczną liczbę sił i środków ratowniczych. Każda tego typu interwencja generuje ogromne wydatki, które potem muszą być pokryte przez podatników. Poza tym strażacy zaangażowani w gaszenie pożarów na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie nie mogą zostać wezwani do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność jednych związaną z podłożeniem ognia pod nieużytek, służby nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą bardzo potrzebni – powiedział nam brygadier Chudoba.

Słowa rzecznika chełmskiej straży potwierdzają statystyki. Do końca marca ubiegłego roku w naszym kraju strażacy interweniowali z powodu opisywanego procederu ponad 20 tys. razy. W zdarzeniach tych śmierć poniosło 8 osób, a 62 inne zostały ranne. Podczas akcji gaśniczych strażacy zużyli ponad 45,5 miliona litrów wody, zaś straty pożarowe oszacowano na niespełna 4,5 mln zł.

– Nie zapominajmy, że wypalanie traw i nieużytków jest czynnością nielegalną, sankcjonowaną przez przepisy prawa. Zgodnie z nimi za wykroczenia tego typu grozi kara grzywny nawet do 5 tysięcy złotych. Przy czym jeśli spowoduje to powstanie pożaru, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, sprawa z wykroczenia przeradza się w przestępstwo, za które można trafić do więzienia nawet na 10 lat – przekazała nam podkomisarz Jolanta Babicz z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Strażacy apelują o zachowanie rozsądku i porzucenie „wierności tradycji”, tym bardziej jeśli jest tak bardzo szkodliwa.

Czytaj także:


Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Zdjęcie z jednego z wyjazdów do pożaru traw w miejscowości Tarnogóra (gm. Izbica),
Źródło: OSP KSRG Izbica

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Kampania społeczna Stop Pożarom Traw
Przez niezrozumiałe decyzje uprawiających ziemię latami cierpi cały lokalny ekosystem

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Zdjęcie z jednego z wyjazdów do pożaru traw w miejscowości Tarnogóra (gm. Izbica),
Źródło: OSP Tarnogóra

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Trawy płoną coraz częściej – strażacy wystosowują apel [ZDJĘCIA]

Kampania społeczna Stop Pożarom Traw
Przez niezrozumiałe decyzje uprawiających ziemię latami cierpi cały lokalny ekosystem

Kampania społeczna Stop Pożarom Traw
Częstymi ofiarami podpalania traw są zwierzęta. Przez niezrozumiałe decyzje uprawiających ziemię latami cierpi cały lokalny ekosystem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoAnnaTreść komentarza: A co twój rebe Kaczyński i rebe Banaszak zrobili dla Chełma poza chęcia postawienia tu kolejnej spalarni śmieci tym razem NIEMIECKICH odpadów medycznych? Jakbyś nie zauważył to tam gdzie najwięcej takich jak ty tam też i największa bieda w tym kraju. W Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu nie płaczą, że bieda ale tam głosują na PO.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: LoloTreść komentarza: Donos jak za komuny.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:42Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: AjkTreść komentarza: Mogą mieć Niemcy, mogą mieć Ukraińcy, a POlicyjna i KOlaborancyjna junta rebe Tuska będzie latała i jeździła z Berlina a za energię płaciła Niemcom i Ukraińcom. Hołota marszałków od strzelania do górników, łapówkarze, złodziejska kasta sprzedająca polski majątek, pociotki bolszewickiej elity Aborygenów próbuje wywłaszczyć polskie rolnictwo na rzecz EUrokołchozu, pozostałych wywłaszczyć dyrektywą budynkową. A rebe Tusk ma się dobrze i cała jego gmina .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 10:58Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płoty
Reklama
Reklama
Reklama