Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 02:27
Reklama
Reklama

Schron nie dla wszystkich

Grupa znajomych z Chełma chciała zwiedzić schron przeciwatomowy znajdujący się Gmachu. Najpierw okazało się, że nie ma sprawy. Ale za moment pracownicy delegatury urzędu wojewódzkiego przypomnieli sobie, że to przywilej tylko dla uczniów i studentów. I wniosek "dojrzałych" chełmian odrzucili.
Schron nie dla wszystkich

Autor: Radio Bon Ton

- O udostępnieniu do zwiedzania schronu w Gmachu dowiedziałam się od znajomego. Miał przy sobie regulamin zwiedzania i podarował mi jego kserokopię. Zdziwiło mnie, że regulamin przewiduje dostępność schronu do zwiedzania wyłącznie w pierwsze i trzecie piątki miesiąca w godzinach 9-13. To dość mało atrakcyjny wybór terminu, zwłaszcza dla osób pracujących - opowiada nasza Czytelniczka. - Zaciekawiona zadzwoniłam pod wskazany w regulaminie numer telefonu, pod którym można uzyskać informację i dokonać rezerwacji. Poinformowano mnie, że trzeba zebrać grupę osób zainteresowanych, ustalić termin i wtedy dokonać rezerwacji.

Nikt nie uprzedził naszej Czytelniczki, że są jakieś dodatkowe uwarunkowania, nie ujęte w regulaminie.

- Uprzedziłam, że reprezentuję po prostu grupę znajomych. Usłyszałam, że nie stanowi to problemu - tłumaczy nasza rozmówczyni.

Na piątkowy termin 6 października swój udział w wycieczce do schronu zadeklarowało 15 osób. Gdyby można było ustalić inny termin (popołudnie albo sobota), zainteresowanych byłoby znacznie więcej. Nasza Czytelniczka uzupełniła stosowny formularz i 15 września przesłała go na wskazany w regulaminie adres e-mail. Cztery dni później zadzwonił do niej pracownik delegatury. Poinformował, że kierowniczka nie wyraziła zgody na zwiedzanie schronu, ponieważ nie chodzi o grupę uczniów lub studentów. A poza tym grupa jest za mała - powinno być 20 osób.

- Na moje stwierdzenie, że regulamin przewiduje możliwość zwiedzania w grupach od 15 do 30 osób, telefonujący pracownik delegatury urzędu odpowiedział, że w tej sytuacji powinnam rozmawiać z kierowniczką, ale to nie zmienia faktu, że nie reprezentuję żadnej szkoły ani instytucji. W związku z tym schron i tak nie zostanie nam udostępniony do zwiedzania - relacjonuje nasza rozmówczyni.

 Jak przekonuje kobieta, w regulaminie zwiedzania schronu nie ma ani słowa o tym, że zorganizowane grupy mogą stanowić wyłącznie uczniowie, studenci lub reprezentanci jakiejś instytucji. Jedynie w punkcie 4 regulaminu jest zapis dotyczący nauczycieli i opiekunów młodzieży.

 - Ponieważ nasza grupa spełniała wymogi regulaminu, a stosowny formularz został uzupełniony i przesłany prawidłowo (wnioskując o rezerwację terminu z 3-tygodniowym wyprzedzeniem), to na jakiej podstawie odmówiono nam możliwości zwiedzania? Indywidualnej decyzji kierownika-urzędnika, który nie zna treści regulaminu? - zastanawia się kobieta.

Okazuje się, że wszystko zależy od dobrej woli urzędników. Regulamin jest zbiorem luźnych zapisków, których realizacja jest możliwa, kiedy urzędnicy mają wolną chwilę od codziennych obowiązków.

Jak poinformował nas Radosław Brzózka, rzecznik prasowy wojewody, możliwość zwiedzania schronu jest inicjatywą kierownictwa i pracowników delegatury urzędu wykraczającą poza ciążące na nich obowiązki.

- Celem podjętego przez nich dodatkowego wysiłku jest pomoc w edukacji obywatelskiej i historycznej młodego pokolenia poprzez udostępnienie oryginalnej, nie mającej już praktycznego zastosowania zawartości schronu - wyjaśnia Brzózka.

 To, co nasza Czytelniczka nazywa regulaminem, urzędnik bierze w cudzysłów i interpretuje już jako wewnętrzny zbiór wytycznych, które mają pomóc pracownikom LUW w realizacji tego zamierzenia.

- Nie stanowi on uregulowania obowiązków gospodarzy budynku LUW ani jakichkolwiek uprawnień dla osób zainteresowanych zwiedzaniem budynku LUW. Dlatego osoba kierująca delegaturą i współpracownicy muszą każdorazowo przy realizacji tego przedsięwzięcia: 1) kierować się koniecznością realizacji ich właściwych obowiązków wynikających z zatrudnienia w LUW; 2) uwzględniać interes urzędu w zakresie zarządzania budynkiem w celu realizacji właściwych zadań administracji rządowej - czytamy w wyjaśnieniu rzecznika prasowego wojewody.

 A skoro inicjatywa jest dobrowolna i fakultatywna... "nie jest źródłem uprawnień dla grup obywateli i nie może istnieć procedura służąca egzekwowaniu (nieistniejącego) uprawnienia do zwiedzania".

 Ponoć urzędnicy od początku podkreślali, że dostęp do schronu jest ograniczony. A co jeśli ktoś chciałby jednak zobaczyć tę niekwestionowaną atrakcję chełmskiego Gmachu?

- Ze względu na względną niedostępność tego wyjątkowego miejsca umożliwiliśmy w ostatnim czasie jego szeroką ogólnopolską prezentację na antenie Radia RMF FM - tłumaczy rzecznik wojewody.

 

Chcecie zobaczyć jak wygląda schron w Gmachu? Zobaczcie TUTAJ


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama