Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Podejrzany o zabójstwo wpadł na granicy

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki w Dorohusku pomogli policji w ujęciu 36-letniego mężczyzny, podejrzanego o zabójstwo mieszkańca Kurowa, piłkarza KS Garbarnia. Wpadł kilka kilometrów przed granicą z Ukrainą. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Podejrzany o zabójstwo wpadł na granicy

Jak ustalili kryminalni z Puław i Lublina, typowany przez nich sprawca morderstwa zaraz po zdarzeniu podjął próbę ucieczki na Ukrainę. Chciał przekroczyć granicę na przejściu w Dorohusku. Mężczyzna został jednak zatrzymany w autokarze kilka kilometrów przed granicą z Ukrainą. Policjantów podczas akcji wspierali funkcjonariusze straży granicznej.

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (16/17 września). Zwłoki 32-latka znalazł przypadkowy przechodzień. Mężczyzna leżał nieopodal bloku, w którym mieszkał. Miał kilkanaście ran kłutych na całym ciele. Nie miał przy sobie portfela, pieniędzy i kart bankomatowych.

Funkcjonariusze z Puław oraz z Kurowa wspólnie z policjantami z wydziału kryminalnego KWP w Lublinie ustalili, że ostatnią osobą, z którą widziany był 32-latek, był mężczyzna pochodzenia ukraińskiego. W noc poprzedzającą zabójstwo on oraz pokrzywdzony przebywali w tym samym barze w Kurowie.

Teraz czytane: Policjant po służbie pobity podczas interwencji

Z relacji świadków wynika, że między mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań. Około godz. 4 nad ranem opuścili lokal. Jak się okazało, Sergiej poszedł za ofiarą, a gdy doszli na ulicę Wojska Polskiego, zadał mu kilkanaście ciosów nożem, ukradł portfel i zbiegł z miejsca zdarzenia. Jeszcze tego samego dnia, przy pomocy karty bankomatowej znalezionej w portfelu pokrzywdzonego, usiłował wypłacić z bankomatu w Kurowie większą sumę pieniędzy.

Jak ustalono, mężczyzna od kilkunastu dni przebywał na terenie Kurowa, gdzie pracował w jednym z gospodarstw rolnych. Po dokonaniu zbrodni spakował się i wyjechał. Nie udało mu się jednak przekroczyć granicy.

Zatrzymany usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił, że zabił mieszkańca Kurowa, ponieważ ten go obraził. Zdradził, że był już karany na Ukrainie. Usłyszał wyrok 15 lat pozbawienia wolności za zabójstwo. Ponieważ karę odsiedział i nie był poszukiwany listem gończym, nie figurował w systemie teleinformatycznym straży granicznej, więc bez problemu dostał się do Polski.

Policjanci skierowali do prokuratora wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 36-latkowi grozi dożywotnia kara pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama