Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Chełm: Siostry wolontariuszki w Interwencji

W poniedziałek, 25 kwietnia, Polsat wyemitował nagranie o bohaterkach naszego reportażu pt. "Siostrzana miłość nie zna granic". Natalia i Irena opowiedziały o swoim życiu po dwóch stronach granicy polskiej i ukraińskiej. Telewizja była w miejscach, gdzie wolontariusze pakowali dary do Odessy.
Chełm: Siostry wolontariuszki w Interwencji

- Pytania były bardzo osobiste. Nieraz się łza zakręciła w oku - mówi Natalia o występie przed kamerą. Jest wolontariuszką w Chełmie. Pomaga w organizowaniu transportów pomocy humanitarnej dla wojska i ludności w Odessie. Na miejscu w odbiorze towarów uczestniczy jej siostra Irena, także wolontariuszka.

Reportaż telewizyjny o siostrach nagrywany był w ubiegłą środę w Centrum Społeczno-Miejskim przy ul. Piotra Skargi w Chełmie. Do samochodu dostawczego zapakowano medykamenty dla żołnierzy oraz dla cywilów, opatrunki, gazy, leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, konserwy, suchy prowiant, karimaty, koce, materace, artykuły higieniczne, wózki inwalidzkie i dziecięce. Pomagali w tym wolontariusze.

- Chciałam bardzo podziękować koordynatorce centrum Katarzynie Janickiej i wolontariuszom, wszystkim ludziom dobrej woli, którzy nie są obojętni na losy Ukraińców pozostałych w kraju, którzy bronią swojej ojczyzny - podkreśla Natalia.

Już po publikacji artykułu w Super Tygodniu Chełmskim udało się jej nawiązać współpracę z władzami powiatu chełmskiego. Dlatego też nagrania były realizowane także w Rejowcu, w budynku, gdzie miał funkcjonować powiatowy Dom Pomocy Społecznej. Gdy wybuchła wojna, otwarto tam dom dla uchodźców, gdzie trafiają dary dla Ukrainy. Za pośrednictwem Natalii i współpracujących z nią wolontariuszy, paczki niedawno pojechały także do Odessy.

- Dzięki fundacjom "Ku Przeszłości'" oraz "Małej Polsce w Nepalu", które współpracują z ośrodkiem dla uchodźców, kupiono piły do cięcia drewna, metalu i betonu wraz z dodatkowymi dwudziestoma tarczami oraz płynami i olejami, a także średniej wielkości lodówkę wraz z agregatem prądotwórczym - mówi Natalia. - W pomoc zaangażowali się starosta chełmski Piotr Deniszczuk i wicestarosta Jerzy Kwiatkowski. Do Odessy wysłano też m.in. makarony, kasze, dużo konserw mięsnych, koce, i karimaty i jednorazowe fartuchy operacyjne, a także cukier. Tego bardzo brakuje w Odessie - podkreśla Natalia.

Już po nagraniach dla Interwencji, w ubiegłą sobotę ok. godz. 15 na Odessę spadły bomby. Siostry w tym czasie rozmawiały ze sobą przez telefon. Pociski uderzyły w osiedle, na którym mieszka Irena. Zginęło 8 osób, w tym dziecko. Osiemnaście osób zostało rannych, 86 mieszkańców ewakuowano. Pociski spadły także na cmentarz...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama