Jeszcze przed remontem wyjeżdżając z ulicy Judyma w Rejowiecka można było skręcić zarówno w prawo, jak i w lewo. Teraz, mimo postawionego tam znaku nakazu, każdego dnia dochodzi tam do naruszania zasad bezpieczeństwa drogowego.
- To budzi wiele niebezpiecznych przypadków - przekazał nam na Facebooku pan Piotr. - Wiem, bo praktycznie codziennie korzystam z tego skrzyżowania, a co drugi kierowca popełnia ten sam błąd. Kwestią czasu jest, aż rozpędzony samochód jadący Rejowiecka w stronę wiaduktu uderzy w drugie auto chcące włączyć się do ruchu.
Nakaz skrętu w prawo jest ewidentnie nie "na rękę" kierowcom, którzy chcą jak najszybciej dotrzeć w kierunku ronda ZWiN czy Rampy Brzeskiej. Jadąc zgodnie ze znakiem, a tym samym z przepisami, muszą dojechać do Szpitalnej, z niej skręcić w Lubelską i dopiero później wiaduktem poruszać się dalej do celu. Trudno się im więc dziwić, że nie chcą nakładać drogi, mimo że jest to niebezpieczne i kosztowne.
Za zignorowanie znaku nakazu jazdy grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 pkt karnych, ale kara może być znacznie bardziej dotkliwa, jeżeli swoim manewrem spowodujemy zagrożenie. A na skrzyżowaniu Rejowieckiej i Judyma o nie nietrudno, ponieważ skręt w lewo oznacza przecięcie kilku pasów ruchu.










![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [14-12-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-7-12-2025-1765669947.jpg)







Napisz komentarz
Komentarze