Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Włodawa: Fałszywy rozbój, prawdziwy dług

18-latek zgłosił na policję, że jest ofiarą rozboju. Poinformował mundurowych, że napastnicy skradli mu pieniądze i telefon oraz uszkodzili auto. Jak się okazało, rozboju nie było, natomiast znajomi 18-latka poobijali mu auto, ponieważ nie chciał oddać długu. Policjanci zatrzymali 19-latka i jego 25-letniego kolegę. Odpowiedzialności nie uniknie też 18-latek, ponieważ złożył fałszywe zawiadomienie.
Włodawa: Fałszywy rozbój, prawdziwy dług

W nocy z 22 na 23 października włodawscy policjanci zostali powiadomieni o rozboju na 18-letnim mieszkańcu Włodawy.

- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że do samochodu, w którym siedział ze swoją dziewczyną, podeszło dwóch nieznanych mu sprawców. Pałką wybili szyby. Następnie jeden ze sprawców miał pobić 18-latka, a potem zabrać mu telefon o wartości 500 zł i 50 złotych gotówki – poinformowała podinspektor Bożena Szymańska z KPP we Włodawie.

Okazało się, że zdarzenie miało zupełnie inny przebieg. 18-latek telefon zostawił u swojej dziewczyny, a rzekomo skradzione 50 złotych wcześniej wydał. Rozboju też nie było. Z kolei auto zniszczył 18-latkowi znajomy, któremu nie chciał oddać długu. Właściciel peugeota oszacował straty na 1500 złotych.

- W związku z uszkodzeniem mienia i stosowaniem przemocy w celu zwrotu wierzytelności, policjanci zatrzymali 23 października 19-latka, a dzień później rano jego 25-letniego kolegę. Obaj usłyszeli zarzuty. Za popełnione czyny zgodnie z kodeksem karnym grozi do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje Szymańska.

Policjanci przypominają, że za złożenie fałszywych zeznań i fałszywych zawiadomień, wywołanie niepotrzebnych czynności policji lub innych służb też grozi odpowiedzialność karna – do 8 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama