„Aktualnie w Polsce stawka żywieniowa na pacjenta na dzień wynosi 10 złotych, ale mniej więcej waha się w zakresie do 4 – 6 – 8 złotych dziennie. Proszę pójść do sklepu i sprawdzić, co można kupić za to do jedzenia na cały dzień.” - takie słowa padły z ust Moniki Kroenke, przewodniczącej Polskiego Związku Zawodowego Dietetyków w tzw. „białym miasteczku” pod Kancelarią Premiera w Warszawie. Tam właśnie protestują pracownicy ochrony zdrowia, domagając się zwiększenia nakładów na ten sektor. Nie chodzi wyłącznie o pensje, ale jak podkreśla PZZD, który właśnie udzielił poparcia strajkującym, o całościowe podejście do problemu. Związek ma na myśli właśnie pieniądze na posiłki dla chorych. „Ta stawka jest koszmarnie niska. Jako dietetycy nie możemy z nią pracować tak, żeby pacjent był odpowiednio odżywiony, żeby wychodził najedzony z tego szpitala. Nie mówimy 'przejedzony' ale 'najedzony'.” - tłumaczyła Aleksandra Piasecka, wiceprzewodnicząca związku.
Problem żywienia w szpitalach jest znany od lat. Już w 2018 roku Najwyższa Izba Kontroli alarmowała, że w Polsce brakuje norm w tym zakresie. Punktowała, że nie ma także dietetyków w szpitalach, przez to pacjenci otrzymują jedzenie wręcz im szkodzące. Sieć Watchdog Polska w 2020 roku zebrała informacje z ponad 500 placówek w całym kraju a analiza potwierdziła, że dziennie wyżywienie jednego chorego kosztuje 6-8 złotych.
Dietetyk, Monika Kawka w rozmowie z News4Media przyznaje, że „w teorii” żywienie szpitalne spełnia wszelkie normy jakościowe i ilościowe. „Coraz rzadziej wyniki kontroli przeprowadzanych w placówkach ochrony zdrowia wskazują na poważne błędy popełniane w kwestii posiłków, ale dotyczy to głównie kwestii formalnych.” – mówi, ale zastrzega: „Jednocześnie te same kontrole stwierdzają, że zamiast wędlin podawane są produkty mocno przetworzone jak np. konserwy. Brakuje świeżych owoców i warzyw. Masło zastępuje się szkodliwymi wręcz tłuszczami roślinnymi. Pacjenci muszą dojadać, bo porcje nie są wystarczające.” - wymienia.
Kwestia ceny
W jej ocenie stawki żywieniowe muszą zostać podniesione, bo za 10 zł dziennie można nakarmić dorosłego człowieka, ale nie będzie to odpowiednie jedzenie. „Zwłaszcza dla osoby wymagającej lekkostrawnej, ale pożywnej diety. 6-7 zł to koszt jednego, dwudaniowego obiadu w szkole podstawowej, z czego połowę zazwyczaj płacą rodzice, a reszta gmina . W szpitalach powinno to być przynajmniej 25 zł dziennie.” - podaje Kawka i tłumaczy, że obecnie górę biorą kalkulacje finansowe. Szpitale posiadające własną kuchnię, oszczędzają na produktach, a korzystające z cateringu wybierają firmy w przetargach, w których najważniejszym kryterium jest cena.
O zmiany postuluje także Federacja Przedsiębiorców Polskich. Zabrała głos w sprawie w sierpniu tego roku, gdy okazało się, że Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu w przetargu na wyżywienie pacjentów przeznaczył 13,30 zł na „osobodzień”. W ocenie biznesu to poniżej kosztów i nie da się za taką kwotę przygotować odpowiedniej jakości posiłków. „To niedopuszczalne, aby szpital oszczędzał na wyżywieniu pacjentów – zwłaszcza, jeśli otrzymuje na ten cel dodatkową dotację z Ministerstwa Zdrowia. Tym bardziej w przypadku Specjalistycznego Szpitala Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, gdzie pacjentami są matki i dzieci.” - komentował wówczas Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich i wskazał, że stawka dzienna dla takiej placówki powinna wynosić ponad 25 zł.





![Nie przegap [5-7 grudnia]: Mikołajki, wystawy, koncerty, konkursy](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-nie-przegap-5-7-grudnia-mikolajki-wystawy-koncerty-konkursy-1764940108.jpg)


![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze