
Biuro poselskie otwarto 8 marca. Jacka Sasina reprezentował dyrektor generalny jego biura politycznego Ryszard Madziar, bo zatrzymało go w Warszawie posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego z powodu zagrożenia koronawirusem. Obecna była Beata Mazurek, jak również wicemarszałek województwa Zdzisław Szwed, przewodniczący sejmiku województwa Jerzy Szwaj oraz członkowie i sympatycy lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Poświęcenia biura dokonał ks. dziekan Dariusz Parafiniuk.
- Biuro poselskie będzie czynne w poniedziałki i czwartki, gdzie będzie dyżurowała osoba oddelegowana przez panią Mazurek. W pozostałe dni tygodnia dyżury będą pełnili lokalni radni. Wkrótce ustalimy i podamy harmonogram - poinformował Wiesław Holaczuk. Dodał, że wicepremier i europosłanka deklarują wolę współpracy i wsparcie dla lokalnych spraw.
- Biuro znajduje się w dogodnym miejscu i na parterze budynku, bez barier dla osób niepełnosprawnych. Cieszymy się, że pan premier i pani europoseł będą mieli tu swoje przedstawicielstwo. Deklarują, że Włodawa leży im na sercu, a jako miasto na wschodzie kraju potrzebuje wsparcia. Bardzo się cieszymy, że lokal został otwarty w odpowiedzi na liczne głosy i prośby mieszkańców. Nasi parlamentarzyści proszą o przekazywanie spraw. W miarę możliwości będą pomagać w ich załatwianiu - mówi Holaczuk.
Przeproscie i Spadajcie....kłamcy...
Mam nadzieję , że ten burmistrz to faktycznie współczesny człowiek. Przybycie z odsieczą Sasina i Mazurek , twardogłowych prostaków ze wsi Kobylanka bardzo temu przeczy. Na miejscu Francuzów zastanowił bym się nie mniej przyjechać można i popatrzyć, młodych troszkę jest rodzi ich się 15. rocznie.
Dobro mieszkańców leży im na sercu, tak jak Banaszkowej leży na sercu zdrowie mieszkańców Chełma. Żeby tak gadać trzeba mieć organ.