- Czy tak niektórzy wyobrażają sobie kampanię wyborczą? Co gorsza, czy tak wyobrażają sobie styl rządzenia: insynuowanie, oczernianie innych, grożenie, niszczenie? Jakie miałoby to skutki dla miasta? Zamiast rzeczowej dyskusji i realizacji nowych pomysłów, ciągłe konflikty, kłótnie, polityczne wrzawy i przepychanki? Sami sobie odpowiedzmy - czy taka wizja przyszłości naszego miasta nam odpowiada? - pytają przedstawiciele komitetu wyborczego prezydent Fisz. - Jako komitet obywatelski, zrzeszający zarówno ludzi bezpartyjnych jak i należących do różnych ugrupowań politycznych, organizacji pozarządowych i reprezentujących różne środowiska społeczne, zdecydowanie negujemy taki sposób prowadzenia kampanii wyborczej.
Jeden ze zniszczonych billboardów znajduje się przy ulicy Kilińskiego, drugi - przy rondzie turbinowym u zbiegu ulic Wojsławickiej i Żołnierzy I AWP. Ktoś prawdopodobnie strzelał do wizerunku Agaty Fisz z pistoletu na kulki z farbą.
- Mamy nadzieję, że monitoring znajdujący się w pobliżu umożliwi odnalezienie sprawców - mówi Marian Tywoniuk. - My robimy spokojną kampanię, nikomu niczego nie niszczymy.
To nie pierwszy chuligański incydent w tej kampanii wyborczej. Kilka tygodni temu ktoś zniszczył baner wyborczy Dariusza Grabczuka, który także kandyduje na prezydenta Chełma.
Napisz komentarz
Komentarze