Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 12:34
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Ratownicy z pogotowia grożą, że się zwolnią

Pracownicy medyczni Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie szykują się ponoć do strajku. Żądają m.in. wzrostu wynagrodzeń. Na zbyt niskie pensje poskarżyli się do naszej redakcji. Niestety, skarga jest anonimowa. Dyrektor placówki Tomasz Kazimierczak nie otrzymał żadnego oficjalnego stanowiska od niezadowolonych pracowników.
Ratownicy z pogotowia grożą, że się zwolnią

Jak wynika z listu, który wysłali do nas anonimowi pracownicy, frustracja źle opłacanych ratowników wciąż rośnie. Dlatego właśnie domagają się zmian w zarządzaniu placówką, a także podwyżek płac.

- Żądamy wzrostu wynagrodzeń dla ratowników etatowych 700 zł brutto, a dla kontraktowych 4 zł od godziny oraz rezygnacji z funkcji obecnego dyrektora i przełożonej. W naszym przypadku wzrostu wynagrodzeń nie było od 12 lat. Jeżeli nasze postulaty nie zostaną spełnione, formą strajku będą wypowiedzenia z pracy - zapowiadają autorzy lub autor listu do redakcji.

Niestety, tak naprawdę nie wiemy, kto przysłał do nas tę korespondencję, a szkoda, bo chętnie poznalibyśmy szczegóły sytuacji pracowników chełmskiej SRM. W takich przypadkach zawsze gwarantujemy dyskrecję, więc autorzy listu nie powinni się niczego obawiać. 

Z listu wynika, że dodatkowe pieniądze znajdują się dla wszystkich innych pracowników stacji, tylko nie dla nich. Zarzucają wręcz dyrektorowi nierówne traktowanie i faworyzowanie niektórych podwładnych.

Dyrektor Tomasz Kazimierczak nic nie wie o planowanej ponoć akcji protestacyjnej. Nie wpłynęło do niego żadne oficjalne stanowisko w tej sprawie. Chociaż, jak mówi, ma świadomość, że wynagrodzenia ratowników są zbyt niskie.

- Rozumiem, że ratownicy są zdesperowani, zwłaszcza teraz, kiedy od września pielęgniarki otrzymają ustawowe podwyżki. Nie mamy żadnych dodatkowych pieniędzy, które moglibyśmy przeznaczyć na podwyżki - tłumaczy dyrektor Kazimierczak.

Właśnie w tej sprawie kilka tygodni temu odbyło się spotkanie dyrektorów stacji z Chełma, Zamościa i Białej Podlaskiej.

- Wystosowaliśmy wspólne pismo do wojewody i ministerstwa zdrowia w sprawie pieniędzy na zwiększenie wynagrodzeń dla ratowników medycznych. Wojewoda odpisał, że nie ma pieniędzy, odpowiedzi z ministerstwa jeszcze nie otrzymaliśmy - tłumaczy szef SRM w Chełmie.


Gorący temat:

Budżet obywatelski - wybrane zadania [SPRAWDŹ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Arek 27.08.2018 20:04
Wow. Popieram ratownikow. Szkoda tylko tego braku odwagi w podpisywaniu listow.

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama