W poniedziałek (2 lipca) policjant po służbie szedł chodnikiem, niedaleko McDonalda. Niespodziewanie zaczepił go jakiś mężczyzna. Mimo iż policjant nie był w mundurze, napastnik wiedział, że jest funkcjonariuszem. Zaczął go wyzywać od "policyjnych psów", groził pozbawieniem życia i szarpał. Po chwili uderzył go w ramię butelką z piwem.
Zaatakowany wezwał posiłki. Agresywny mężczyzna został zatrzymany. W prokuraturze usłyszał dwa zarzuty: napaści na policjanta i kierowania gróźb karalnych pod adresem mundurowego. Został już tymczasowo aresztowany.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze