Oszuści w ostatnim czasie ponownie upodobali sobie Play, jedną z sieci telefonii komórkowej. Podszywając się pod jej pracowników, zasypują skrzynki mailowe zawirusowanymi plikami. Są do tego stopnia dokładni, że ich fałszywa faktura nie różni się prawie niczym od oryginału, nawet adres nadawcy zgadza się z oficjalnym mailem firmy. Jedyna różnica polega na tym, że dołączony do takiego maila plik nie jest dokumentem w formacie PDF, tylko posiadającym inne rozszerzenie. Jego otwarcie może spowodować zainfekowanie komputera i zablokowanie dostępu do naszych danych. By je odzyskać, hakerzy domagają się okupu. Atak może okazać się również niezauważony. Oszuści, bez wiedzy użytkownika, po otwarciu fałszywej faktury, instalują oprogramowanie odczytujące nasze loginy i hasła do kont, w tym również do bankowości internetowej.
Jeden z Czytelników przekazał nam również, że cyberprzestępcy podszywają się pod przedstawicieli Poczty Polskiej. W ostatnich miesiącach bardzo dużo mówi się o abonamencie radiowo-telewizyjnym, którego wielu Polaków nie płaci. Prawdopodobnie ten fakt wykorzystali hakerzy, wysyłając na skrzynki mailowe plik z rzekomym przypomnieniem o zaległej kwocie do uregulowania. Otwarcie załącznika wiąże się z zawirusowaniem komputera. Poczta Polska przypomina, że nigdy nie informuje w ten sposób obywateli o konieczności opłaty abonamentu, podobnie jak nie wysyła swoich pracowników do sprawdzania, czy w danym mieszkaniu używany jest nieopłacany odbiornik.
Przestępcy rozsyłający wirusy często podszywają się także pod firmy kurierskie, a maile-pułapki trafiają losowo do masowej liczby internautów. Najlepszym sposobem, aby ustrzec się zagrożenia, jest usunięcie podejrzanej wiadomości i nieotwieranie załączników.
Napisz komentarz
Komentarze