poszukiwania

Zapadł zmrok. 40-latka z gminy Jarczów nie wiedziała gdzie jest. Jej matka zawiadomiła policję, a ta natychmiast zaczęła szukać kobiety. Udało się ją odnaleźć. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie 53-letniego mieszkańca gminy Wyryki. Nie powrócił z polowania, w którym uczestniczył jako "naganiacz". Po ponad sześciu godzinach od zaginięcia i dwóch godzinach intensywnych poszukiwań, w których brała udział policja, straż pożarna oraz myśliwi, mężczyznę udało się odnaleźć w gęstym kompleksie leśnym. Sytuacja była poważna ze względu na niskie temperatury i brak kontaktu z zaginionym.

Hrubieszowscy policjanci prowadzą intensywne poszukiwania 37-letniego Damiana Jakowczyka z Łuszkowa (gmina Horodło). Mężczyzna wyszedł z domu w nocy z 1 na 2 listopada i do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. W Komendzie Powiatowej Policji w Hrubieszowie ogłoszono alarm i wszczęto poszukiwania.

Dwa zgłoszenia, dwie szybkie akcje i dwa szczęśliwe zakończenia. Włodawscy policjanci w ciągu jednego weekendu pomogli osobom, których życie i zdrowie było zagrożone. Odnaleźli 67-latka, który zaginął w lesie podczas grzybobrania, oraz 60-latkę znajdującą się w kryzysie emocjonalnym.

41-latek z gminy Horodło oznajmił swojej siostrze, że zamierza popełnić samobójstwo, po czym wsiadł do samochodu i odjechał autem w nieznanym kierunku. Nie można było się do niego dodzwonić, ponieważ wyłączył telefon. Siostra zawiadomiła policję o zaginięciu brata. Wszyscy policjanci z hrubieszowskiej komendy rozpoczęli poszukiwania 41-latka.

Na Lubelszczyźnie wciąż prowadzone są poszukiwania szczątków prawdopodobnie rosyjskich dronów, które 10 września spadały na teren województwa. Do tej pory odnaleziono elementy 10 dronów.

Na jeziorze Łukie w gminie Urszulin trwają intensywne poszukiwania mężczyzny, który w godzinach porannych wypłynął łódką na ryby i do tej pory nie wrócił. Akcja prowadzona jest przez policję, strażaków i specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Lublina.

Akcja poszukiwawcza nad zalewem w Jacni (gm. Adamów), prowadzona przez strażaków, właśnie się zakończyła. – Nikogo nie odnaleziono – poinformował nas kpt. Bartłomiej Jakóbczak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. – Dalsze działania będą już prowadzone przez policję, prawdopodobnie od jutra – dodał.

Trwają poszukiwania na zalewie w Jacni. Służby zostały zaalarmowane po tym, jak na plaży kąpieliska znaleziono porzucone rzeczy osobiste, w tym ręcznik i klapki. Istnieje podejrzenie, że ktoś mógł wejść do wody i nie wrócić na brzeg.

Choć wyprawa do lasu miała być spokojnym, letnim grzybobraniem, dla 53-letniego mieszkańca gminy Włodawa zakończyła się chwilami grozy. Mężczyzna stracił orientację w terenie i przez kilka godzin nie potrafił odnaleźć drogi powrotnej. Na szczęście, dzięki skutecznej akcji włodawskich policjantów i temu, że zabrał ze sobą telefon komórkowy, sytuacja zakończyła się szczęśliwie.

Urban, Nawałka, Magiera... To tylko część nazwisk potencjalnych kandydatów na nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Ale nie jest wykluczone, że stery przejmie ktoś z zagranicy.

W piątek (21 lutego) o godzinie 9.30 rano mieszkaniec Wólki Orłowskiej (gm. Izbica) powiadomił służby o nietypowym odkryciu w swoim stawie. Zauważył charakterystyczny otwór w lodzie i podejrzewał, że do wody mógł spaść fragment rakiety Falcon 9 należącej do SpaceX Elona Muska.

Według ustaleń policji ten mężczyzna skradł perfumy i wody toaletowe w jednej z drogerii w Chełmie na kwotę ponad 3500 złotych. Jego wizerunek zarejestrował sklepowy monitoring. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie prowadzą dochodzenie w tej sprawie i szukają sprawcy.

Specjaliści oceniają, że w czasie każdych, poważnych prac poszukiwawczych następuje pewien przełomowy moment. Chwila, kiedy wszyscy badacze uświadamiają sobie, że uczestniczą w czymś naprawdę ważnym, doniosłym. O tym, że poszukiwania śladów po słynnej bitwie to dzieło ważne i potrzebne, wątpliwości nie miał do tej pory nikt. Nie każdy jednak spodziewał się tego, że uda się odnaleźć artefakty, po ujrzeniu których zakręcić się może łezka w oku...

Grupa pasjonatów skupiona wokół Krzysztofa Fidlera i idei, którą stara się przekazywać na swoim historycznym kanale Youtube „Krzysztof Fidler – podróże dla pasji”, już dwukrotnie przemierzała sawińskie lasy w poszukiwaniu odpowiedzi na ważne pytania dotyczące I Drezdeńskiego Korpusu Pancernego, jednostki Ludowego Wojska Polskiego, która na przełomie 1944 i 1945 roku stacjonowała właśnie tutaj. Co udało się ustalić?