biogazownia

Pilni obserwatorzy postępowania administracyjnego, jaki Urząd Gminy w Leśniowicach prowadzi w sprawie przedsięwzięcia zaplanowanego przez olsztyńską spółkę POWER HUB, muszą się uzbroić w cierpliwość. Na jak długo? Tego obecnie nie wie nikt. Dość stwierdzić, że kompletowanie dokumentów, jakimi musi dysponować urząd, aby opowiedzieć się na „tak” lub na „nie”, trwa już przeszło rok. Dlaczego?

Planowana budowa biogazowni rolniczej o mocy 1 MW w Lubieniu budzi ogromne emocje i zdecydowany sprzeciw lokalnej społeczności. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Wyryki mieszkańcy oficjalnie złożyli petycję w tej sprawie. Obawiają się głównie skażenia kluczowego ujęcia wody.

Saga planowanej biogazowni rolniczej w Dołhobrodach dobiegła końca. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Hanna wójt Grażyna Kowalik poinformowała o wycofaniu przez inwestora wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Jak wyjaśniła, kluczowym powodem rezygnacji był brak możliwości przyłączenia instalacji do sieci elektroenergetycznej.

Podczas sesji Rady Gminy Hanna 22 lipca ponownie powrócił temat planowanej budowy biogazowni w Dołhobrodach. Sprawa wzbudza dużo emocji, zarówno wśród mieszkańców, jak i radnych. W dyskusji wójt Grażyna Kowalik odniosła się do zarzutów związanych z niedostateczną, zdaniem niektórych, transparentnością działań wokół tej sprawy.

Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy Leśniowice opublikowano niedawno kolejne obwieszczenie w sprawie prowadzonego postępowania administracyjnego o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy biogazowni rolniczej w Janówce. O kolejnych etapach tego procesu gmina informuje regularnie od kilkunastu, przynajmniej, miesięcy, ale tymczasem brak jest jeszcze jakichkolwiek definitywnych rozstrzygnięć w tej sprawie.

Kilka miesięcy trwała procedura administracyjna związana z rozpatrzeniem petycji, jaką 24 marca tego roku złożyli do urzędu mieszkańcy miejscowości Stary Majdan. Pod pismem, w którym wyrażono otwarty sprzeciw wobec zamiarów wybudowania na sześciu działkach biogazowni, złożono 354 podpisy. Komisja skarg, wniosków i petycji uznała, że tak jasno wyrażonego stanowiska nie sposób pominąć, dlatego zaleciła, aby rada gminy podęła uchwałę uznającą treść dokumentu za zasadną.

Do 9 czerwca przedłużono termin załatwienia sprawy związanej z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie biogazowni o mocy 2 MW w Janówce. Tak więc inwestor, olsztyńska spółka Power Hub, wciąż nie wie jeszcze, czy będzie mógł w ogóle przystąpić do budowy zakładu.

Wójt Henryk Gołębiowski potwierdził oficjalnie, że została zmieniona decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach, jaką w połowie grudnia 2024 roku wydał w kontekście utworzenia biogazowni w Turowcu. Oznacza to, że zakład będzie mógł działań intensywniej, przetwarzając więcej odpadów.

Mieszkańcy gminy obawiają się o to, że zakład, którego budowę planuje w Starym Majdanie firma Da Vinci Biogas, już na zawsze zmieni lokalny krajobraz i wpłynie na ich codzienne funkcjonowanie. - W organizację naszej działalności włożyliśmy z mężem mnóstwo sił, czasu i pieniędzy. Teraz wypada nam tylko wyprowadzić się i zamknąć wszystko na klucz – żali się pani Marta. - Nie zrobimy nic wbrew mieszkańcom. To moja ostatnia kadencja i chcę kiedyś spokojnie chodzić po ulicach gminy – ocenia z kolei burmistrz Tadeusz Górski.

Nie cichnie zaostrzona dyskusja wokół inwestycji, której realizację przewidziała w Dołhobrodach olsztyńska spółka Power Hub. Temperaturę sporu podniosło między innymi ostatnie spotkanie, w czasie którego mieszkańcy i niektórzy radni domagali się tego, aby czarno na białym wyjaśniono im, w jaki konkretnie projekt chce wejść gmina i z jakimi konsekwencjami dzisiejszych decyzji borykać się będzie społeczność w przyszłości. Wójt Grażyna Kowalik twierdzi jednak, że na sygnalizowanie pytań i rozmowę przyjdzie odpowiednia pora.

Nikt nie pamięta już chyba, ile obwieszczeń w sprawie planów spółki Power Hub wydał do tej pory urząd gminy. Kolejne zostało opublikowane na stronie Biuletynu Informacji Publicznej samorządu 31 marca. Czy to oznacza, że że cały proces administracyjny ma się ku końcowi? Niestety nie.

Inwestor, który wybudował biogazownię w Turowcu, chce zwiększyć ilość przetwarzanych w niej odpadów. To z kolei rodzi rodzi potrzebę wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Dlaczego gmina raz jeszcze musi się wypowiedzieć w sprawie?

Oczy opinii publicznej zwrócone są obecnie w kierunku Sielca i Janówki, gdzie miałyby powstać zakłady zajmujące się przetwarzaniem odpadów – biogazownia i instalacja do biologicznego przetwarzania odpadów innych niż niebezpieczne. Inwestorzy zwrócili się do urzędu z wnioskami o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Administracyjne czynności mają złożony charakter i w gruncie rzeczy nie wiadomo, kiedy i z jakim skutkiem się zakończą.

Dokładnie 10 marca urząd gminy opublikował na stronie Biuletynu Informacji Publicznej zawiadomienie, w którym stwierdził, że postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla biogazowni w Kolemczycach zostało ostatecznie umorzone. Samą decyzję o umorzeniu wójt Wojciech Sawa wydał 7 marca. Z jakiego powodu?

Toczy się obecnie procedura administracyjna związana z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla biogazowni, jaką w Dołhobrodach wybudować zamierza olsztyńska spółka Power-Hub. O ile większych wątpliwości w sprawie tych planów wydają się nie mieć władze gminy, o tyle sporo pytań w sprawie inwestycji mają mieszkańcy.