Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Szpital opanowany przez COVID-19

- Jest bardzo źle. Nie możemy się pozbierać! - mówi Lech Litwin, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w chełmskim szpitalu. W połowie tygodnia okazało się, że część personelu oddziału chirurgii jest zakażona, a reszta została wysłana kwarantannę. Koronawirusa mają też pacjenci. Nowe ogniska zakażeń są także w poradni ginekologiczno-położniczej i w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Psychiatrycznym.
Szpital opanowany przez COVID-19

W ubiegłym tygodniu pielęgniarki z oddziału chirurgii musiały od razu po telefonie z sanepidu zejść z dyżuru, zostawiając pacjentów. Takie dostały polecenie. Było przed godziną 21. W pośpiechu szukano dla nich zastępstwa.

- Nikt nas nie słuchał, chociaż zgłaszałyśmy, że na nasz oddział przyjmowani są pacjenci bez badań na koronawirusa - mówi jedna z pielęgniarek chełmskiego szpitala. - Na badanie pacjenta z wypadku oczywiście nie ma czasu. Wtedy traktujemy go jak potencjalnie zakażonego. Przy pacjentach do zabiegów planowych chodziłyśmy w zwykłych flizelinowych maseczkach - opowiada pielęgniarka.

Jak mówi, pierwszy pacjent z wynikiem dodatnim na oddziale chirurgii pojawił się jakiś czas temu. Został przeniesiony. Potem kolejny miał wynik dodatni.

- Koleżanki zaczęły chorować i zrobiły sobie testy. To był tydzień, gdy niektóre badania zaginęły, więc wszystkie dalej pracowałyśmy. Kolejne wyniki wymazów przyszły prawie wszystkie dodatnie - opowiada pielęgniarka.

- Dlaczego tak się stało, że zachorował cały personel oddziału? - docieka pielęgniarka. Wielu pacjentów leżących na oddziale też ma koronawirusa.

- Testowanie pacjentów przyjmowanych na planowe zabiegi i operacje nie zdałoby egzaminu, bo dawałoby to jedynie informację, że pacjent na co najmniej 7 dni wcześniej nie miał kontaktu z osobą chorą - uważa Lech Litwin, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w chełmskim szpitalu.

Do niedawna z szybkim testowaniem pacjentów był poważny problem. Wyniki przychodziły z dużym opóźnieniem, a przed dwoma tygodniami niektóre nie przychodziły wcale. Przez to zapełniały się łóżka obserwacyjne i nie wiadomo było, jak postępować z pacjentami podejrzanymi o zakażenie wirusem SARS CoV-2.

Dyrekcja szpitala nie zaprzecza, że obecnie sytuacja jest dramatyczna. Poszukiwania personelu i "łatanie" grafika dyżurów nie zawsze przynoszą dobry efekt. Zdarza się, że ktoś z personelu medycznego schodzi z dyżuru na pogotowiu i idzie od razu do pracy do szpitala. Tam, gdzie na oddziale powinny być cztery osoby z obsługi pielęgniarskiej, jest często tylko jedna. Problem z personelem na oddziale chirurgii oznaczał, że część pacjentów musiała być wypisana do domu albo przekierowana do innych szpitali. Z trudem znaleziono rezydentkę, która przygotowała wypisy.

Ciężko sobie wyobrazić, że ktoś ze zdziesiątkowanego personelu chełmskiego szpitala zechce jeszcze dodatkowo przejść do pracy w tymczasowym szpitalu zakaźnym w Lublinie, który powstaje na halach Targów Lubelskich. Wojewoda kusi medyków 100-procentowym dodatkiem do pensji. Każdy lekarz i pielęgniarka są jednak w Chełmie na wagę złota.

W ubiegły piątek na oddziałach zakaźnych chełmskiego szpitala było 114 pacjentów z potwierdzonym wynikiem dodatnim. Trzynastu ozdrowieńców wypisano do domu.

Od początku tygodnia do piątku w chełmskim szpitalu odnotowano w sumie 8 zgonów na oddziałach "covidowych". To m.in. 81-letni pacjent pochodzący z Lublina i 74-latek, który pochodził  z powiatu włodawskiego. Obaj mieli choroby współistniejące. W połowie tygodnia służby wojewody przestały informować o miejscu zgonu pacjentów z COVID-19, więc nie da się ustalić, skąd pochodzili pozostali, którzy zmarli w chełmskim szpitalu, oraz w jakim byli wieku

Zgodnie z decyzją wojewody, chełmski szpital do 28 października miał udostępnić dla chorych na COVID-19 133 łóżka, w tym 6 respiratorowych i 16 obserwacyjnych. Dodatkowo otrzymał polecenie, by zaprzestać udzielania świadczeń z zakresu laryngologii.

W sobotę sanepid poinformował o trzech nowych ogniskach koronawirusa w chełmskim szpitalu. To Poradnia ginekologiczno-położnicza. Zachorowały 3 osoby, które skierowano na izolację domową, a 5 jest na kwarantannie. Na oddziale chirurgii potwierdzono 22 przypadki zakażenia. Na kwarantannę skierowano 26 osób.  W izolacji domowej jest 14 chorych. W ZOL Psychiatrycznym potwierdzono 17 zakażeń. Są to osoby pozostające w izolacji na oddziale. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: IdziTreść komentarza: Będzie z kostki czy asfaltu ?Data dodania komentarza: 06.05.2024, 07:35Źródło komentarza: Gm. Sawin. Budują ścieżkę zgodnie ze sztuką? Mieszkańcy mają wątpliwości...Autor komentarza: N-lTreść komentarza: To że Dyrektorzy decydują o zatrudnieniu lub zwolnieniu nauczyciela to fikcja. Decyzja zawsze jest po stronie władz miasta o czym Pani Dorota C doskonale wie.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 08:19Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ja mam aż dwa tytuły wykonawcze i komornik mówi że nie ma szans odzyskać pieniędzy.Umowę miałem podpisaną u notariusza ,o zgrozo najem okazjonalny.Prawo w polsce jest chore ,dlatego.lepiej sprzedać.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:23Źródło komentarza: Chełm. Koszmarne wspomnienie po lokatorach...Autor komentarza: Sobibór widziałTreść komentarza: I rozwiązać kwestie prawne w tej gminie, czyli być może gminę, ale z pewnością siedzibę.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:17Źródło komentarza: Gm. Wola Uhruska. Jacek Kozyra pokonał Mirosława KoniecznegoAutor komentarza: NauczycielTreść komentarza: Uprawnienia kompensacyjne!? Śmieszne, osoba, która idzie na wcześniejszą emeryturę traci wszystko. Dostaje grosze na emeryturze. Traci prawo odejścia z karty nauczyciela , jeśli pracowała w placówce integracyjnej też utraci dodatek za trudne warunki. Nie oszukujemy się, to jest skok na naszą kasę. Osoby, które w podobny sposób potraktowane, przeżyły szok i leczą załamanie nerwowe. Dziękujemy, że tak nam dziękujcie za pracę. Czy " góra" potrafi postawić się w naszej sytuacji? Jak widać nic ich to nie obchodziData dodania komentarza: 04.05.2024, 21:11Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama