Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Reklama MAREX

Nerwowo w spółdzielniach

Wśród mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych niemałe poruszenie wywołały dwa projekty nowelizacji ustawy o spółdzielniach, przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oraz posłów Kukiz`15. Oba budzą pewne kontrowersje i stały się powodem do dyskusji. Głos w tej sprawie zabrała również Chełmska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Nerwowo w spółdzielniach

Projekt ministerialny, będący już po konsultacjach społecznych, dotyczy przede wszystkim realizacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego, czyli wykupu mieszkań zakładowych, członkostwa w spółdzielni, mieszkań lokatorskich, a także rozliczeń między spółdzielnią a nowo powstałą wspólnotą mieszkaniową. Najwięcej uwag pojawiło się jednak przy propozycji, aby pełnomocnik, podczas Walnego Zgromadzenia, mógł reprezentować więcej niż jednego członka spółdzielni. Wielu spółdzielców nie kryje obaw, że w ten sposób jedna osoba może zyskać znaczącą kontrolę nad podejmowanymi w tym czasie decyzjami.

Znacznie więcej kontrowersji wywołał jednak projekt przygotowany przez posłów Kukiz`15. Zakłada on przede wszystkim ograniczenie kadencji członków organów spółdzielni do dwóch trzyletnich, także w przypadku prezesa. Jak zaznaczają posłowie, ma to ograniczyć nepotyzm i zajmowanie stanowisk przez znajomych oraz członków rodziny. Spółdzielcy w całej Polsce zaznaczają jednak, że sami mieszkańcy na Walnych Zgromadzeniach decydują o swoich władzach i udzielają im absolutorium, więc ten pomysł - ich zdaniem - jest nie do końca przemyślany.

Swoją opinią w kwestii obu projektów podzieliła się z nami Chełmska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

- Projekt Kukiz`15 zawiera rozwiązania, które były wielokrotnie odrzucane przez Sejm i kwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny - mówi Ewa Jaszczuk, prezes ChSM. - Projekt ten został poddany konsultacjom i opiniom prawnym. Swoje stanowisko zaprezentowała Krajowa Rada Sądownicza, Prokuratoria Generalna oraz Sąd Najwyższy. Z tych opinii wynika, że pomimo kilku rozwiązań odpowiadającym potrzebom praktyki funkcjonowania spółdzielni,  projekt, jako całość, wymaga dalszych prac i konsultacji w celu wyeliminowania nieprawidłowości.

Jak zaznacza prezes ChSM, zmiany są potrzebne, a nawet konieczne.

- Projekt ministerstwa oceniam pozytywnie w zakresie dostosowania ustawy do czterech wyroków Trybunału Konstytucyjnego - mówi dalej Ewa Jaszczuk. - Ponadto przewiduje on wprowadzenie rozwiązań służących realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego, przyjętego przez Radę Ministrów w 2016 r oku. Nasza spółdzielnia nie boi się zmian, zawsze respektowała zmiany ustawowe i wprowadzała je w życie. Bierzemy czynny udział w poświęconych temu konsultacjach i debatach. Nasi mieszkańcy nie mieli żadnych problemów z procesem uwłaszczeń, stan prawny gruntów mamy w całości uregulowany, prowadzimy też ewidencję funduszu remontowego na poszczególne nieruchomości. Czekamy więc na efekt ostatecznych prac naszych parlamentarzystów i mamy nadzieję, że będzie korzystny dla naszych mieszkańców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
asd 27.04.2017 10:16
"Spółdzielcy w całej Polsce zaznaczają jednak, że sami mieszkańcy na Walnych Zgromadzeniach decydują o swoich władzach i udzielają im absolutorium, więc ten pomysł - ich zdaniem - jest nie do końca przemyślany." JACY Q "SPÓŁDZIELCY". Masz na myśli "dziennikarzu" włascicieli mieszkań, czy ich najemnych pracowników - cieci, którzy myśląm że sa prezesami i knują przeciwko swoim pracodwacom w sejmie, za ich plecami, żeby dalej zlecać bez kontroli niczyjej termomodernizacje znajomym królika?!?! CO Z CIEBIE ZA "DZIENNIKARZ"?! JEDNOSTRONNY ARTYKUŁ

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama