Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska musi wydać opinię, w której stwierdzi, czy rozbudowa elektrowni o kolejne dwa bloki energetyczne, a dokładnie piąty i szósty, wymaga przeprowadzenia postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko, czy też takie działania nie są konieczne.
Dlaczego jednak Polska ma wypowiadać się w sprawie inwestycji, która realizowana jest na terenie Ukrainy i to w miejscu oddalonym od naszej granicy o niespełna 300 km? Okazuje się, że nasz kraj nie tylko może, ale i powinien wypowiadać się w podobnych sprawach, a to wszystko za sprawą artykułu 3. tzw. "Konwencji z Espo".
- Rozbudowa elektrowni zaliczana jest do inwestycji transgranicznych, a więc takich, w przypadku których wchodzą w grę przepisy zawarte właśnie w konwencji z Espo. Aby wydać odpowiednią opinię, generalny dyrektor musi wiedzieć, jak przedsięwzięcie oceniają regionalne oddziały organu. Lubelski Dyrektor Ochrony Środowiska ocenił, że przeprowadzenie całego postępowania jest konieczne – poinformował nas Cezary Wierzchoń, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.
Przypomnijmy, że elektrownia położona jest w Niecieszynie, w obwodzie chmielnickim.
Czytaj także:








![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze