Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie zwróciła się do władz gminy Chełm z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego działki, która dotąd była przeznaczona pod usługi.
- Plan zagospodarowania był opracowywany w 2005 roku. W tym czasie było tam ściernisko. Nie było żadnej zabudowy, więc trudno było mówić o jakimś przemyśle. Potrzeby się zmieniają, ten teren się rozwija - mówi wicewójt Lucjan Piotrowski.
- Priorytetem działalności naszej uczelni jest to, aby wpływać na otoczenie nie tylko w obszarze naukowo-dydaktycznym, ale przede wszystkim oddziaływać na nasze środowisko, przez rozwijanie wszelkiej działalności, która będzie stwarzała nowe miejsca pracy w regionie - mówi rektor PWSZ w Chełmie Arkadiusz Tofil. Był on gościem na sesji rady w gminie Chełm.
Laboratoria, które uczelni udało się stworzyć w Depułtyczach Królewskich, dzięki środkom z Programu Rozwoju Polski Wschodniej, dedykowanym na rozwój innowacji i współpracy z przemysłem, pozwoliły na nawiązanie szerokich kontaktów z różnymi firmami, działającymi w kraju i za granicą.
- Chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której laboratoria w Depułtyczach Królewskich będą magnesem przyciągającym firmy produkcyjne, lokujące bezpośrednio w naszym sąsiedztwie swoje ośrodki badawczo-rozwojowe, wdrożeniowe czy też zakłady narzędziowe - dodaje Tofil, podkreślając, że przekładałoby się to na miejsca pracy dla studentów i absolwentów chełmskiej uczelni.
Do władz PWSZ zwróciła się podwarszawska firma, wykonująca m.in. zlecenia niemieckich firm motoryzacyjnych. Ma pomysł wybudowania w pobliżu CSI zakładu narzędziowego, prowadzącego produkcję w oparciu o obrabiarki sterowane numerycznie. W tym obszarze laboratoria CSI są odpowiednio przygotowane, a więc są też w stanie wykształcić studentów wręcz pod konkretne zamówienie zakładu. Mimo problemu bezrobocia, w firmach branży przemysłowej brakuje specjalistów. W nowej fabryce zatrudnienie znalazłoby 50 osób. Otwarcie fabryki daje też możliwość realizowania przez uczelnię - tu na miejscu - staży i praktyk. Studentom ułatwi to pisanie prac dyplomowych.
Przeszkodą w realizacji inwestycji są zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego. Radni gminy podjęli więc uchwałę o przystąpieniu do zmian planistycznych. Procedury mogą potrwać co najmniej pół roku. Gdyby nawet firma, o której była mowa na sesji, odstąpiła od swoich planów lub nie zdobyła funduszy na ich realizację, to uczelnia zapowiada, że będzie zabiegała także o innych przedsiębiorców. Podobne fabryki, zakłady narzędziowe, hale powstały wokół lotniska w Rzeszowie. PWSZ chciałaby przenieść przynajmniej namiastkę tego na swój grunt, generując miejsca pracy i rozwój gospodarczy.
Napisz komentarz
Komentarze