Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

ZUS coraz celniej typuje zwolnienia do kontroli

Lepiej nie udawać choroby. Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz skuteczniej wychwytuje nieprawidłowości w zwolnieniach lekarskich. Do funduszu chorobowego wracają większe kwoty niż w poprzednich latach.
ZUS coraz celniej typuje zwolnienia do kontroli

- Instytucja ma obowiązek kontrolować zwolnienia lekarskie na dwa sposoby. Po pierwsze lekarze orzecznicy sprawdzają, czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora. W pierwszym półroczu lekarze Oddziału ZUS w Biłgoraju musieli skrócić 49 zwolnień, bo stan zdrowia badanych pozwalał już na ich powrót do pracy. Skutek finansowy tej kontroli to prawie 27 tys. zł, które zostały w funduszu chorobowym – mówi Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim. - Po drugie inspektorzy Zakładu weryfikują, czy chory nie pracuje na zwolnieniu. Oprócz pracy zarobkowej niedozwolone są też inne aktywności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia.

Jeżeli ktoś korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia chorobowego lub nakazuje jego zwrot. Wyniki ostatnich kontroli pokazują, że ZUS coraz skuteczniej typuje osoby, które niewłaściwie korzystają ze zwolnień. W pierwszym półroczu 2017 roku biłgorajski oddział zakwestionował 54 zwolnienia lekarskie, czyli około 8% spośród skontrolowanych. Do funduszu chorobowego wróciło wtedy 115 tys. zł. Natomiast w pierwszej połowie 2019 roku instytucja wykryła nieprawidłowości w przypadku 186 zwolnień, czyli ponad 18%. Skutek finansowy kontroli był dwukrotnie wyższy, wyniósł 237,8 tys. zł.

Dużym wsparciem w prowadzeniu kontroli są elektroniczne zwolnienia lekarskie, które od grudnia ubiegłego roku są powszechne. Błyskawicznie wpływają do ZUS, dzięki czemu zakład może na bieżąco reagować na sytuację i weryfikować zaświadczenia.

- Wykryte ostatnio nieprawidłowości to głównie praca na zwolnieniu lekarskim: prowadzenie własnej działalności albo dorabianie u drugiego pracodawcy w czasie zwolnienia u pierwszego. Na pracy podczas zwolnienia inspektorzy ZUS przyłapali między innymi osobę, która robiła inwentaryzację w hurtowni, wykładowcę, który egzaminował studentów i pielęgniarkę, która świadczyła wizyty domowe u pacjentów. Jeden z mieszkańców naszego regionu, zamiast się leczyć, na zwolnieniu robił kurs na prawo jazdy – dodaje Korba.

Kontrole to nie wszystko. ZUS ma obowiązek ograniczyć kwoty wysokich świadczeń chorobowych po ustaniu zatrudnienia. Zasiłek nie może być wtedy wyższy niż przeciętne wynagrodzenie krajowe. W samym Oddziale ZUS w Biłgoraju tę zasadę trzeba było zastosować w pierwszym półroczu do 377 zwolnień. A kwota wynikająca z obniżenia zasiłków wyniosła 621 tys. zł.

Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych w tym okresie wyniosła 885,7 tys. zł na terenie samego biłgorajskiego ZUS. W skali województwa to około 3 mln zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama