Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Kolejna powieść chełmianki

18 stycznia odbyła się premiera kolejnej powieści chełmianki Katarzyny Archimowicz zatytułowanej "Dwie twarze Ioany". Na tym na pewno nie koniec sukcesów wydawniczych autorki, ponieważ ma już pomysł na kolejną książkę.
Kolejna powieść chełmianki

Najnowsza powieść Archimowicz to opowieść o życiowych zakrętach i rodzącym się uczuciu. Mądra, wzruszająca, miejscami zabawna, a przede wszystkim porywająca historia bohaterki, którą pokocha każda Czytelniczka.

Pewnego dnia życie Ioany znacząco zmienia swój bieg. Zdradzona, nieakceptowana, pogardliwie nazywana polską dziedziczką, opuszcza rodzinną wieś w Rumunii, by poszukać własnego miejsca na ziemi. Los prowadzi ją do Polski, kraju przodków, który nie przyjmuje jej jednak gościnnie. Bezdomna, bezrobotna i okradziona, wszelkimi siłami walczy o przetrwanie na emigracji. Czy uda się jej odbudować swoje życie? Ile uprzedzeń będzie musiała pokonać, by pośród obcych ludzi znaleźć przyjaźń, a może nawet miłość? I jak odpowie na najważniejsze życiowe pytanie – czy jej dusza jest rumuńska, czy polska?

Zdających egzaminy w chełmskim WORDZie i chełmskich kierowców czekają ZMIANY. Jakie? [CZYTAJ]

Skąd wziął się pomysł na fabułę? - Nie zjawił się nagle, w jednej chwili, ale ewoluował przez pewien czas, dlatego trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wątki przychodziły mi do głowy sukcesywnie, zaczęłam je ze sobą splatać, osadziłam w miejscach, które szczególnie lubię - wyjaśnia autorka.

 Praca nad książką trwała kilka miesięcy, w wolnych chwilach pomiędzy pracą. Jak mówi Archimowicz, pisało jej się świetnie, jak każdą wcześniejszą książkę.

- To zapewne dlatego, że nie zmuszam się do pisania, nie wymyślam fabuły na siłę, piszę tylko wtedy, gdy mam na to ochotę. No i, przede wszystkim, kiedy wiem, że mam coś do opowiedzenia. Jeśli w jakimś momencie utykam, nie mam pomysłu na rozwój wypadków, to po prostu odkładam pisanie na potem. To chyba najlepszy sposób, by uniknąć pustych, nic niewnoszących do treści dialogów oraz niedorzecznych przygód bohaterów - tłumacz autorka.

Katarzyna Archimowicz nadal pracuje w szkole. Na co dzień w podstawowej, a w weekendy w liceum dla dorosłych.

- Gdzieś pomiędzy tymi szkołami znajduję czas na pisanie, bo z pasjami tak to przecież bywa, że dla nich czas wydaje się z gumy - znajdzie się zawsze. Wystarczy trochę dobrej organizacji i wszystko można tak sobie poukładać, by znaleźć chwilę na przyjemności - mówi nasza pisarka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama