Gm. Siedliszcze. Powstało nowe stowarzyszenie. Chce ożywić lokalną społeczność

Marta Gołębiowska, prezes zarządu organizacji, którą zawiązano pod nazwą „Siedliszcze – Wspólny cel” mówi, że ludzie w Siedliszczu są naprawdę „fajni”, więc warto coś dla nich zrobić i ich jakoś zintegrować. - W naszych działaniach nie chcielibyśmy stawiać żadnych barier. Ważni są dla nas wszyscy – i starsi, i młodsi – przekonuje i dodaje, że kalendarz proponowanych wydarzeń zaczyna się zapełniać i to naprawdę ciekawymi pomysłami.

RC
30.10.2023 12:52

Gm. Siedliszcze. Powstało nowe stowarzyszenie. Chce ożywić lokalną społeczność — *Warsztaty florystyczne, które zorganizowało stowarzyszenie "Siedliszcze - Wspólny cel", miały miejsce 27 października*

Źródło: profil Facebook "Siedliszcze - Wspólny cel"

Warto zresztą powiedzieć, że stowarzyszenie już przeprowadziło pierwsze akcje, a jedna z nich dotyczyła warsztatów florystycznych, podczas których chętni mogli wykonać samodzielnie popularne kompozycje, tzw. wiązanki, które następnie złożą na grobach swoich najbliższych.

-Trudno jednoznacznie określić, na co konkretnie się nastawiamy. Chcielibyśmy ożywić społeczność naszej gminy i zamierzamy to czynić poprzez różne formy spotkań. Na pewno zaproponujemy kilka wydarzeń o tematyce prozdrowotnej, na pewno wystawy wartościowej sztuki, koncerty. Bardzo zależy nam również na zaktywizowaniu dzieci i młodzieży, dla których zaplanowaliśmy zajęcia na świeżym powietrzu, wyjścia na łono przyrody, „podchody” itp. - zdradza prezes Gołębiowska.

I dodaje, że w głowach założycieli organizacji drzemie całe mnóstwo różnych pomysłów. Do zarządu stowarzyszenia weszli dr Lucyna Sado i Stefan Machowicz.

- Na pewno znaczną część naszej działalności chcielibyśmy poświęcić lokalnej kulturze i historii. Ocalać ją i przybliżać, zwłaszcza najmłodszym pokoleniom – dodaje prezes stowarzyszenia.

Zawsze przy takiej okazji, czyli w momencie, kiedy rodzi się jakaś nowa struktura czy organizacja, warto zapytać o motywy, które skłoniły założycieli do pójścia obraną ścieżką.

- Przyznam szczerze, że brakowało mnie osobiście, ale i chyba nam wszystkim, takiej dobrej, dojrzałej propozycji miejsca, przestrzeni, w której moglibyśmy ze sobą być i przy okazji spędzić pożytecznie czas. Mieszkanką Siedliszcza jestem od urodzenia, jestem związana z tą społecznością, i bardzo chciałabym, aby rozwijała się jak najlepiej, ubogacając propozycjami, które będziemy starali się podsuwać – mówi Marta Gołębiowska.

Gdzie zatem będzie można spotkać członków stowarzyszenia i skorzystać z ich propozycji?

- Ostatnie nasze warsztaty, warsztaty florystyczne, odbywały się w dawnej „Zeberce”, ale zechcemy też skorzystać z gościnnych progów miejscowego zespołu szkół. Poza tym zamierzamy jak najczęściej pojawiać się w „terenie”, więc nic nie jest do końca przesądzone. Na pewno wszystkie aktualne informacje o naszych pomysłach postaramy się publikować na naszym facebookowym profilu – podsumowuje Gołębiowska i zaprasza na najbliższe wydarzenia, które będą miały związek ze zdrowiem onkologicznym kobiet i mężczyzn.

Czytaj także: