Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Niewybredne żarty nauczycieli II LO

Kolor skóry chłopaka, który towarzyszył uczennicy II LO na próbie poloneza, stał się tematem żartów w wykonaniu dwojga nauczycieli. Matka zniesławionego ucznia jest oburzona ich zachowaniem i zapowiada złożenie skargi do kuratorium i wydziału oświaty urzędu miasta.
Niewybredne żarty nauczycieli II LO

Autor: http://photobucket.com/gallery/user/Juglana/media/cGF0aDovWW91X2J5X3JlY2VwZ3VsZWMuanBn/?ref=

Uczeń I LO, również tegoroczny maturzysta, został zaproszony przez uczennicę II LO jako osoba towarzysząca na studniówkę, która ma się odbyć w najbliższą sobotę. Pojawił się w miniony czwartek na próbie poloneza. Wtedy to usłyszał od dwojga nauczycieli złośliwe komentarze na temat swojego koloru skóry. Kiedy chłopak wyraził dezaprobatę dla ich słów, usłyszał pytanie, czy czuje się lepszy, że jest z I LO? Jak się dowiedzieliśmy, na tym się nie skończyło. Padły także inne przykre słowa, dyskryminujące ucznia z powodu ciemnej karnacji. Działo się to w obecności trzecioklasistów z II LO i ich studniówkowych partnerów z różnych szkół. Ponoć nauczyciele chcieli w ten sposób rozluźnić atmosferę. Nie spodobało się to jednak ani chłopakowi, którego niewybredne żarty dotyczyły, ani też uczniom, którzy byli świadkami tego zdarzenia i poinformowali o tym naszą redakcję. Młodzież była zniesmaczona zachowaniem pedagogów. Jeszcze tego samego dnia w szkole zjawiła się matka chłopaka, by poskarżyć się dyrekcji na to, co spotkało jej syna.

Marta Klasura, dyrektor II LO potwierdziła, że taka skarga do niej wpłynęła. Niezwłocznie wszczęła procedurę wyjaśniającą.

- Nauczyciele przeprosili ucznia. Tłumaczyli, że miał to być jedynie żart, ale chłopak, który uczestniczył w próbie poloneza, tak tego nie odebrał – wyjaśnia dyrektor i podkreśla: - Naśmiewanie się z innego człowieka jest czymś niegodnym. Każdy powinien być traktowany jednakowo i z szacunkiem, bez względu na to, jaki ma kolor skóry czy włosów. W naszej szkole uczymy tolerancji i równości wobec wszystkich ludzi.

Dyrektor Klasura stwierdziła, że jest jej przykro, iż do takiego zdarzenia doszło. Zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec nauczycieli.

Na temat obowiązków nauczyciela mówi też jeden z podpunktów art. 6 Karty Nauczyciela: że jest on zobowiązany dbać "o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów".

Matka i syn próbują zrozumieć, dlaczego doszło do tego nieprzyjemnego zajścia. Chłopak zachowywał się właściwie, nikogo nie prowokował, nie dał żadnego pretekstu do takiego ataku. Wręcz przeciwnie, prosił, by zaprzestano dalszej rozmowy na ten temat.

W sobotę, gdy ta informacja do nas dotarła, próbowaliśmy skontaktować się z nauczycielami, których sprawa dotyczy. Dyrektor Klasura odmówiła podania ich prywatnych numerów telefonów, tłumacząc się ochroną danych osobowych. Twierdziła, że przekazała jednej z tych osób numer telefonu do naszej dziennikarki z prośbą o kontakt. Nie zdecydowali się na rozmowę do chwili oddania tego numeru do druku. Próbowaliśmy także skontaktować się ze wspomnianymi nauczycielami w inny sposób, lecz bezskutecznie.

Sprawa obiła się szerokim echem w mediach ogólnopolskich. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Sceptyk 25.01.2018 23:55
A cała afera to skutek użycia słowa, które lewactwo wpisało do katalogu tzw. "mowy nienawiści". Mamy teraz ciekawe zjawisko - do lat 70. I LO było nazywane "złogami reakcji", a jako przykład stawiano II LO - postępowe, imienia "Manifestu Lipcowego". Ostatnio jest odwrotnie - II LO jest określane jako "reakcyjne", a I LO jest wzorem cnót i liderem postępu, odkąd znalazło się pod czułą opieką byłych funkcjonariuszy byłem PZPR. Niedawno paranoiczny redaktor nazwał Sienkiewicza pisarzem o rasistowskich poglądach. Teraz przyjdzie pora na ocenzurowanie Juliana Tuwima z uwagi na jego "mowę nienawiści" w wierszyku dla dzieci "Bambo". Z cukierni zniknęły ciastka o nazwie "Murzynek", a za nazwanie psa "Murzyn" grozi sprawa przed sądem. W kierunku tych absurdu zjechało I LO.

Xyz 05.02.2018 15:43
Każdy z nas ma prawo do swojego zdania na dany temat. Jednak musimy postawić się na miejscu chłopaka. Jeżeli jemu to nie pasowało i wyraził swoja niechęć do słów nauczycieli powinni zaprzestać. A nie drążyć temat. Dla tego chłopaka to był zwrot nieodpowiedni i już. Dla kogoś określenie "rudy" jest obraźliwe mimo iż ma taki kolor włosów a dla niego określenie " murzyn ".. więc nie rozumiem Twojej reakcji. Bardzo dobrze że zareagowała jego mama. Trzeba bronić swoich przekonań. A nauczyciele nie są święci.

Zniesmaczona to mało powiedziane 25.01.2018 19:39
Dotkliwe konsekwencje...Czekamy na finał

Hanka Rumcajsa 25.01.2018 18:59
Nie ma zaskoczenia ....nauczycielem się jest, a nie byea.Sloma z butow wychodzi .brak slow pedagodzy , z ktorej wsi pochodzicie?

Michał 25.01.2018 18:28
Wstyd

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama