Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Pokłóciła się z byłym mężem i podpaliła jego budynki

Co zaszło między byłymi małżonkami, że kobieta posunęła się do takich czynów? Oblała benzyną trzy budynki gospodarcze, podpaliła je i uciekła. Straty oszacowano na na 300 000 złotych.
  • Źródło: Słowo Podlasia
Pokłóciła się z byłym mężem i podpaliła jego budynki
47-latka usłyszała zarzuty. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KMP Biała Podlaska

Policjanci zatrzymali 47-latkę, która w nocy, po kłótni z mężem, oblała łatwopalną cieczą trzy budynki gospodarcze, a później podpaliła. Wewnątrz składowane było zboże i sprzęt rolniczy, a na posesji i w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się budynki mieszkalne. Po tym wszystkim kobieta uciekła, pozostawiając rodzinę w bezpośrednim zagrożeniu życia. 47-latka usłyszała już zarzuty. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w piątek, z 12 na 13 maja w nocy. Dyżurny międzyrzeckiego komisariatu odebrał zgłoszenie o pożarze w  jednej z miejscowości gminy Międzyrzec Podlaski. 

– Równocześnie paliły się trzy budynki gospodarcze wypełnione składowanym zbożem i sprzętem rolniczym. Na posesji oraz w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się zabudowania mieszkalne, w których przebywało wiele osób. Niestety pomimo przeprowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej, podpalonych zabudowań nie udało się uratować – relacjonuje podinspektor Beata Miszczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Już wstępne czynności policji wskazywały jednoznacznie, że doszło do świadomego podpalenia. Z relacji zawiadamiającego wynikało, że krótko przed pojawieniem się ognia, pokłócił się z byłą żoną, która w złości opuściła dom – dodaje.

Kobieta oblała benzyną budynki gospodarcze i je podpaliła. Fot. KMP Biała Podlaska

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, 47-latka paliwem do kosiarki oblała budynki, podpaliła je i uciekła. Wewnątrz składowane było zboże i sprzęt rolniczy, a na posesji i w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się budynki mieszkalne.  

Policjanci odnaleźli kobietę, która nawet nie kryła agresji wobec byłego męża i dzieci. Została osadzona w policyjnym areszcie. 

– Kobieta 15 maja została doprowadzona do prokuratury. Usłyszała zarzut sprowadzenia zdarzenia pożaru, zagrażającego zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach – przekazuje podinspektor Beata Miszczuk.  

Wstępne straty szacowane są na około 300 tysięcy złotych.

Dziś, 16 maja policjanci doprowadzą 47-latkę do sądu, który zadecyduje o jej dalszym losie. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama