Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

100 lat pomocy dzieciom. Piękny jubileusz placówki Sióstr Służebniczek

Już od wieku Zgromadzenie Sióstr Służebniczek niesie wsparcie i pomoc dla bezbronnych i najsłabszych. Ośrodek prowadzony przez reprezentantki tego zgromadzenia zakonnego w podkrasnostawskich Tuligłowach świętuje właśnie stulecie działalności. „Nasz Dom” to niepubliczna placówka opiekuńczo-wychowawcza zapewniająca dzieciom całodobową opiekę oraz wychowanie, łącząca zadania placówki socjalizacyjnej i interwencyjnej dla ponad trzydzieściorga dzieci od najmłodszych lat do ukończenia pełnoletności.
100 lat pomocy dzieciom. Piękny jubileusz placówki Sióstr Służebniczek
100 lat pomocy dzieciom. Piękny jubileusz placówki Sióstr Służebniczek

Autor: Janusz Sarzyński

Źródło: FOTO-STUDIO

Siostry Służebniczki w ramach swojej codziennej pracy prowadzą w sumie cztery placówki: dwa ośrodki opiekuńczo-wychowawcze, placówkę rodzinną, a także niepubliczne przedszkole. Wszystko zaś zaczęło się sto lat temu od utworzenia Domu Dziecka. Po wielu różnych perypetiach i przekształceniach działalność ośrodka trwa do dziś.

– Ten Dom funkcjonuje, głównie opierając się o dom dziecka. Powstał jako placówka dla sierot wojennych. Potem zmienił swoją formę działalności na zakład leczniczy o profilu dermatologicznym. Teraz dalej zajmujemy się dziećmi, którym chcemy zapewnić wszystko, czego potrzeba do prawidłowego rozwoju – opowiedziała siostra Dorota Blok, dyrektorka Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Tuligłowach.

Najstarsza mieszkanka gminy Krasnystaw obchodziła 100. urodziny

Zdaniem naszej rozmówczyni siostry zaangażowane w pracę ośrodka dokładają wszelkich starań, by zapewnić znajdującym się pod ich opieką dzieciom realizację wszelkich potrzeb wychowawczych, zdrowotnych, materialnych i religijnych. Siostra Dorota mówi, że pod skrzydła sióstr trafiają dzieci z różnymi zaburzeniami czy zaległościami, które często wymagają wizyt u specjalistów, czy nadrabiania pewnych podstaw opanowanych już przez rówieśników.

– Większość z tej gromadki we własnych domach nie zaznała tego, co najważniejsze. Czasem zabrakło cierpliwości, a czasem miłości, rodzicielskiej opieki z prawdziwego zdarzenia czy odpowiedzialności osób dorosłych. Właśnie z tego powodu w „Naszym Domu” dokładamy starań, by dzieci były u nas objęte kompleksową opieką – dodaje siostra dyrektorka.

Krasnystaw. Samorząd powiatu powołał młodzieżową radę

Jak przyznaje siostra Dorota, podejście personelu zmienia się w zależności od dziecka czy trapiących je problemów. Wszystkie traktowane są indywidualnie, uważane za wyjątkowe i doceniane za to, jakie są. Podopieczni uczą się w ośrodku prawdziwego życia, obowiązkowości, szacunku do innych, wiary w siebie i swoje możliwości. Ważnym elementem jest budowanie świadomości tego, co je spotkało, bez poczucia winy.

– Staramy się, aby nasze dzieci czuły się z nami jak najlepiej. Jednocześnie przygotowujemy je do momentu osiągnięcia samodzielności i rozpoczęcia życia na własną rękę. Kluczem do tego są miłość i czułość. Razem przeżywamy porażki i choćby małe sukcesy. Staramy się ze wszystkich sił, by nasi podopieczni czuli, że jest to dla nich prawdziwy dom, a nie placówka wychowawcza w której się znajdują. Chcemy, by wiedziały, że tu mają swoje miejsce, swój azyl w którym zawsze będą czuły się kochane i wiedziały, że otrzymają od nas wsparcie – kwituje siostra Dorota Blok.

W jubileuszowych uroczystościach brali udział przedstawiciele władz centralnych i samorządowych, a także metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, który odprawił liturgię w intencji ośrodka. Dodatkowo podopieczni placówki przygotowali specjalne, jubileuszowe przedstawienie.

Czytaj także:

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: CzarniecczykTreść komentarza: Gdyby nie było "spuchniętych" roczników, to zwolnienia zaczęły się dwa lata temu. Teraz będzie jeszcze gorzej - redukcję podstaw programowych, zmniejszenie ilości godzin nauczania przedmiotów, dla których zredukowane zostaną podstawy programowe. Niż demograficzny też robi swoje. Czy ktoś jeszcze pamięta pomysł redukcji I LO na początku lat 2000, gdy prezydentem Chełma został nominat PO. Oto "uśmiechnięta Polska". W 2025 roku jest jubileusz 110-lecia I LO - ciekawe, jak pani dyrektor to zorganizuje.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 12:08Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: ObserwatorJBTreść komentarza: Krasnystaw widzę ma się czym pochwalić.. oby nowy Burmistrz wziął się do roboty(rozwoju) miasta. Dziurę zrobili poprzednicy, miasto umiera. Tylko jakieś pierdy słychać że jakaś wystawa itp. Poczyńcie starania o to aby Krasnystaw miał swój zalew.. duży!! Niech zacznie to miasto żyć! Pozdro. ObserwatorJBData dodania komentarza: 04.05.2024, 00:35Źródło komentarza: Krasnystaw. Nagrodzeni za najlepsze tomiki poetyckieAutor komentarza: kinomanTreść komentarza: Pierwsze skojarzenie to Stanisław Anioł z serialu "Alternatywy 4"Data dodania komentarza: 03.05.2024, 17:25Źródło komentarza: Krasnystaw. Nagrodzeni za najlepsze tomiki poetyckieAutor komentarza: Ping PongTreść komentarza: Skostniałe towarzystwo wzajemnej adoracjiData dodania komentarza: 03.05.2024, 11:23Źródło komentarza: Krasnystaw. Nagrodzeni za najlepsze tomiki poetyckieAutor komentarza: SiedlskieTreść komentarza: "Chciałabym aby ludzie w siedliszczu wreszcie poczuli się wolni " 🤣 hahahaData dodania komentarza: 03.05.2024, 09:16Źródło komentarza: Gm. Siedliszcze. Joanna Bartnik chce trzeciej tury. Złożyła protest wyborczy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama