Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama baner reklamowy

Pokonał Setkę Komandosa. Chełmianin na ekstremalnej trasie

Mariusz Klin, jeden z reprezentantów grupy Chełm Biega, dotarł na metę bardzo wymagającej Setki Komandosa. Siódma edycja ekstremalnego wyścigu tradycyjnie odbyła się w Lublińcu i zgromadziła 369 osób z różnych formacji mundurowych.
Pokonał Setkę Komandosa. Chełmianin na ekstremalnej trasie

Uczestnicy wyruszyli na 100-kilometrową trasę w piątek (17 marca) i w ciemnościach zmagali się z leśnymi przełajami. Mariusz Klin, potwornie zmęczony, ale bardzo szczęśliwy, dotarł na metę w sobotę tuż przed godz. 17, osiągając czas 18 godz. 57 min 46 min. Oprócz niego, na trasie wyścigu zameldowała się wygrywająca w przeszłości Hardcorową Kumową Aleksandra Jakubczak z Zamościa. Był to jej debiut w tych zmaganiach i to bardzo udany, ponieważ ustanowiła rekord trasy wśród pań, docierając do mety w 10 godz. 7 min 3 sek. W regulaminowym czasie 20 godzin bieg w Lublińcu ukończyło ponad 300 osób, w tym 31 kobiet.

Setka Komandosa to jeden z najbardziej wymagających biegów terenowych w Polsce. Składa się z pięciu 20-kilometrowych pętli, z których pierwszą należy pokonać w pełnym umundurowaniu polowym, w butach z cholewką powyżej kostki i z 10-kilogramowym plecakiem. Przy drugiej pętli startujący zrzucają plecaki, natomiast trzy ostatnie mogą już pokonywać w dowolnym stroju i obuwiu.

Teraz czytane: Nasz masters najlepszy w Zalesiu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama