Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Reklama MAREX

Gm. Wojsławice. Trudne, szkolne życie, czyli jak opanować urwisów...

Pewien problem natury wychowawczej dostrzegli rodzice uczniów uczęszczających do jednej z klas Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Tadeusza Kościuszki w Wojsławicach-Kolonii. Twierdzą mianowicie, że kilku wychowanków terroryzuje resztę kolegów, a z rozwiązaniem problemu nie radzą sobie zarówno rodzice urwisów, jak i dyrekcja szkoły.
Gm. Wojsławice. Trudne, szkolne życie, czyli jak opanować urwisów...

Autor: http://www.szkolawojslawice.pl/

W korespondencji do nas zupełnie inną opinię rodzice wyrazili natomiast na temat wychowawcy klasy. Nauczycielka, jak twierdzą, problem dostrzega, ale również - według nich - padła ofiarą zaniechania i ignorancji ze strony dyrekcji. Co na temat całej sytuacji twierdzi dyrektor placówki Emma Czarnecka-Durczak?

- Wiem o problemie, z jakim zmagają się uczniowie i rodzice. Zgłosiła mi go osobiście wychowawczyni klasy. Nie przypominam sobie jednak, by sygnalizowali go również rodzice. Staramy się tę sytuację na bieżąco rozwiązać. Mowa o dwu uczniach, którzy zostali skierowani na konsultacje do poradni w Pławanicach. Jeden z nich już otrzymał orzeczenie, drugi jeszcze czeka na odpowiednie dokumenty – wyjaśnia dyrektor. I dodaje:  – Na sytuację zareagowaliśmy praktycznie z początkiem nowego roku pracy, ok. 20 września, ale należy pamiętać o tym, że niestety wszystkie procedury trwają.

Szefowa placówki zapewnia, że w stosunku do uczniów zostaną wdrożone wszystkie rozwiązania sugerowane przez poradnię, zatem najprawdopodobniej będą kształceni w ramach odrębnego trybu nauczania. 

- Niewątpliwie sytuacja ta jest trudna nie tylko dla rodziców poszkodowanych uczniów, ale także dla rodziców tych trudnych dzieci. Należy o tym pamiętać. Każde z dzieci wymaga odrębnego podejścia wychowawczego. Nie wszyscy to dostrzegają. Należy bowiem wejść w sytuację innej osoby i próbować ją zrozumieć – mówi Czarnecka-Durczak.

Rodzice, którzy skierowali do nas opis całej sytuacji, twierdzą, że próbowali kontaktować się w tej sprawie z dyrekcją szkoły. Ich wysiłki okazały się płonne, bowiem kierownictwa szkoły po południu nie mogli zastać w placówce.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamafive kursy wakacyjne
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama