Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Zamieszanie z jodkiem potasu. Sprawdziliśmy, czy szkoły zbierają od rodziców zgody

Do naszej redakcji dotarły głosy zaniepokojonych rodziców. Poruszyła ich informacja o tym, że w niektórych szkołach naszego województwa uczniowie otrzymali do podpisania przez opiekunów zgody na ewentualne podanie dzieciom tabletek jodku potasu w razie zagrożenia. W związku z sytuacją za wschodnią granicą wśród mieszkańców naszego regionu rosną obawy dotyczące skażania radiacyjnego. Czy mamy czego się bać?
Zamieszanie z jodkiem potasu. Sprawdziliśmy, czy szkoły zbierają od rodziców zgody

Źródło: Grafika własna

Po otrzymaniu sygnału od rodziców postanowiliśmy sprawdzić, czy taka sytuacja ma miejsce w szkołach z terenu powiatów chełmskiego, krasnostawskiego i włodawskiego. 

Jak się okazuje, placówki z naszego regionu nie dostały polecenia rozdawania i zbierania podpisanych przez rodziców zezwoleń na podanie ich dzieciom jodku potasu w razie skażenia promieniotwórczego. Niepokój mieszkańców wzbudziły także informacje, że tabletki z jodkiem potasu trafiły do powiatowych komend Państwowej Straży Pożarnej. Jak się dowiedzieliśmy, zostały zmagazynowane przez strażaków i będą wydawane przez nich w razie sytuacji kryzysowej. 

Ponadto z terenu objętego konfliktem ukraińsko-rosyjskim wciąż docierają doniesienia o ostrzeliwaniu przez Rosjan elektrowni atomowej oraz jawnie wystosowywane groźby użycia broni atomowej. To wszystko sprawia, że nie czujemy się całkowicie bezpiecznie.


Jodek potasu trafił do gmin w ramach działań prewencyjnych

Decyzją wojewody lubelskiego wszystkie gminy Lubelszczyzny otrzymały zapas tabletek z jodkiem potasu. Wbrew narastającym obawom mieszkańców nie jest to wynik eskalacji zagrożenia nuklearnego, a wyłącznie działanie prewencyjne. Preparat jest wysyłany do gmin głównie po to, aby uspokoić nastroje społeczne. Tam też ma według założeń rządu pozostać. Natomiast w przypadku radykalnego wzrostu zagrożenia działanie to znacząco skróci logistyczny łańcuch wydawania tabletek. Zgodnie z rozporządzeniem każda gmina we własnym zakresie wyznacza punkty dystrybucji preparatu z jodkiem. Władze sugerują, by były to miejsca, w których zazwyczaj odbywają się wybory, czyli na ogół budynki użyteczności publicznej. Wszystkie wskazane przez lokalne władze punkty zostaną dodatkowo sprawdzone przez sanepid. Nie ma też co martwić się o „przeterminowanie” tabletek, bo mają one bardzo długie daty ważności.

Paniczne działania mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc

Przypominamy, że lekarze i specjaliści ostrzegają przed prewencyjnym przyjmowaniem jodku potasu. Może on wywołać wiele skutków ubocznych m.in. zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych tarczycy, czy powodować problemy z krążeniem. Stosowanie preparatu powinno odbywać się wyłącznie po stwierdzeniu radioaktywnego wycieku. A takie ryzyko wg Państwowej Agencji Atomistyki jest minimalne.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama