- Od dłuższego czasu, kilka razy w tygodniu korzystam wieczorami z bieżni. Widzę, że w ostatnim okresie stadion jest regularnie odwiedzany przez właścicieli psów wraz ze swoimi pupilami, które biegają po nim bez żadnego zabezpieczenia - alarmuje pan Rafał. - Są to duże zwierzęta, które siłą rzeczy, instynktownie gonią za biegnącym człowiekiem. Kilka razy już o mało nie zostałem pogryziony. Próbowałem zwrócić uwagę na to, że na obiekty sportowe nie wolno wyprowadzać psów. Niestety, spotyka się to z ignorancją.
Nasz Czytelnik ma rację, stadion to nie miejsce dla zwierzaków. Mówi o tym regulamin. Dlatego, jeśli ktoś wyprowadza swojego pupila na obiekcie sportowym, łamie prawo i musi liczyć się z konsekwencjami.
Z podobnym problemem biegacze borykali się również wiosną ubiegłego roku. Wówczas udało się zmobilizować właścicieli psów do przestrzegania prawa. Jednak jak widać nie na długo. Wraz z rozpoczęciem kolejnej wiosny problem powrócił.
- Na pewno zajmiemy się tą sprawą - zapewnia kierownik Krzysztof Białowicz. - Uczulimy pracowników z hali, aby sprawdzili, jak wygląda sytuacja, i egzekwowali regulamin.
Napisz komentarz
Komentarze